Ambis napisał(a):U nas też poszło bezstresowo. Pampków pozbyliśmy się w lipcu (trwało to raptem tydzień) a jak zobaczyłam, że pampek nocny jest prawie codziennie suchy, to odpuściłam temat zakładania pampów na noc. Pepe wysikuje się przed spaniem, a w nocy jak chce siku, to albo mnie budzi i woła "siiiii" albo sama widzę, że zaczyna się "kręcić" i przewracać z boku na bok. Wtedy wstaję i go wysikuję - a później śpi już do samego rana.
Wpadki się zdarzają bardzo rzadko, zazwyczaj wtedy, kiedy ja jestem przemęczona, śpię głębokim snem i nie zauważę, że się Pepe wierci albo nie moge się zebrać w sobie :oops:, żeby wstać go wysiurać np o 3 w nocy i mówię, do małża, żeby to zrobił po czym zasypiam :oops: . A małż jak to małż - raz wstanie a innym razem powie "już, już" i też zaśnie.....no i wtedy zazwyczaj mamy "za swoje", bo rozlega się ryk i trzeba wstać wyrko "przebierać" :wink:
iwo napisał(a):moja Jula od początku roku już chodzi bez pieluchy
w ciągu dziennej drzemki już prawie nie siusia ale na noc porażka czasem nawet przesika pieluchę :roll: w nocy nie pije i siusia przed spaniem
czy uważacie że powinnam mimo to nie zakladac jej pieluchy na noc :?: czy poczekac aż w końcu ten pampek będzie suchy :?:
asiaczek napisał(a):Kasiader skoro dziecko jeszcze co noc sika w pampa to ja bym nie zaryzykowała kładzenia jej bez :wink: Myślę,ze to nie tylko dla nas kłopot z przebraniem łóżka,ale i dla dziecka stres ,ze się zsikało :( Mojej jak się zdażyło posikać łóżko na początku to był strazny płacz i musiałam ją w nocy pocieszać ,że to nic takiego i każdemu moze się zdażyć :wink:
Lepiej więc zaczekac ,aż dziecko będzie gotowe do odpieluchowania na noc :wink:
Rozumiem ,że można wymagać od dziecka w dzień siadania na nocnik,ale jak dziecko nauczyć,że ma się w nocy budzić na siku :roll:
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 143 gości