Forum noworodek.pl

przez **ktosik** » Śr wrz 12 2007, 10:14

Kochane Mamy

Nie znam się na kwiatkach, ale chęci mam dobre i chcę się troszkę poznać, aby chociaż niektóre z nich uratować :). Jeśli któraś z Was znajdzie chwilkę czasu to bardzo proszę o pomoc w „ponazywaniu” moich zdechlaków :)

Nie chcę zaśmiecać forum „zielonymi zdjęciami”, więc wrzuciłam je tutaj: http://www.poronienie.ovh.org/kwiat/kwiat.htm

Jedyne czego się domyślam to że „2” i „7” to juka – chyba.

No i poradźcie jak mam uratować „3”. Zaadoptowałam go już dobrych kilka tygodni temu. Miałam nadzieję, że się podniesie, ale nic z tego. Za to na górze odrasta bardzo ładnie.

PS. Dodam, że „4” kwitnie na czerwono. Tzn. w ubiegłym roku jeszcze ładnie kwitła, w tym tak go zabiedziłam, że miał jeden marny kwiatek
:oops:

przez **Kate** » Śr wrz 12 2007, 10:20

2,7 to yuka ;)
Tą 7-mkę odciąć górę, do ukorzeniacza i niech puści korzenie :)

3-ka to Dracena. Ona jak ma mało wody, lub monco nasłonecznione miejsce to klapnie ;) znaczy listki jej więdną.

Resztę juz kiedys widziałam, ale nazw nie znam.,, poszukam w necie.

przez **Sylwiatko** » Śr wrz 12 2007, 10:22

Nr 8 to trujący kwiatek,nazwy nie pamietam,ale musisz uwazac aby dziecko nie ugryzło.Mozesz go obciac,z koncówki z korzeniami wyrosną nowe pędy.Góre w ukorzeniacz i do doniczki,ranke kwiatka posypywałam węglem rozdrobnionym,takim co się łyka na biegunke :wink: Jak sie mały urodził pozbyłam się tego kwiatka.

przez **Kate** » Śr wrz 12 2007, 10:23

6 i 8 to difenbachia. Dwie różne odmiany :)
Trujący ma sok, ale chyba nie masz zamiaru jej jeść ;)

przez **Kate** » Śr wrz 12 2007, 10:24

5 - to Sansewieria gwinejska.. nocny producent tlenu ;)

4 - ma moja tesciowa, ale nie wiem jak to dziadostwo się nazywa, bo nie lubię tych kwiatów. Kwitną od jasno rózowego koloru do ciemno fioletowego, zależy jaka odmiana.

przez **Agulusia** » Śr wrz 12 2007, 10:25

8 jesli sie nie myle to difenbahia(nie wiem jak to sie pisze) zawiera strychnine i jest trujacy

przez **ktosik** » Śr wrz 12 2007, 11:34

Dzięki kobitki za odzew :D

Tą 7-mkę odciąć górę, do ukorzeniacza i niech puści korzenie

Tzn. mam obciąć liście:?: Ile mam zostawić? Co to jest ukorzeniacz??

3-ka to Dracena. Ona jak ma mało wody, lub monco nasłonecznione miejsce to klapnie znaczy listki jej więdną.

To co ja mam z nią zrobić, jeśli tak klapnęła, ale tylko na dole, góra odrasta ok. Czy tak jak "7" mam ją jakoś obciąć, czy inaczej ratować?

Ja kiedyś ten trujący np. ratowałam (teraz ładnie rośnie w miarę) to po prostu wzięłam liść, wsadziłam do wody, a jak puścił korzonki to do doniczki i ładnie nawet wyrosło, bo teraz listków ok. 7 ma. Ale jak z tymi "palmowatymi" postępować to nie mam pojęcia :(

a w tej nędznej "4" to może poucinać końcówki na których jeszcze zostały liście i wsadzić do wody (bo teraz to wygląda okropnie).

PS. Przepraszam za głupkowate może pytania, ale ja o kwiatkach wiem tylko tyle, że najczęściej są zielone ;)

przez **Kate** » Śr wrz 12 2007, 11:46

ktosik napisał(a):
Tzn. mam obciąć liście:?: Ile mam zostawić? Co to jest ukorzeniacz??

Widzisz ile na dole masz tej "podstawy"?
Mniej więcej tyle samo, ja bym obcięła jakieś około 10 cm. z tego względu, że sam pieniek jest cienki.
Ukorzeniacz, w sklepie kupisz, taki proszek. Pomaga roślinom wypuścic korzenie, tak w skrócie ;)

Dracena numero 3.

To co ja mam z nią zrobić, jeśli tak klapnęła, ale tylko na dole, góra odrasta ok. Czy tak jak "7" mam ją jakoś obciąć, czy inaczej ratować?

Światło Lubi intensywne oświetlenie ale należy unikać palącego słońca.
Nawozimy co 2 tygodnie nawozem do roślin zielonych. Należy zraszać liście szczególnie od spodu.
Podlewamy raz w tygodniu niewielkimi dawkami, raz w miesiacu należy zanurzyć doniczkę w wiaderku z wodą i wyjąć dopiero wtedy jak przestaną wydobywać się pecherzyki powietrza, odstawiamy do obcieknięcia. Po tym zabiegu wznawiamy normalne podlewanie dopiero po tygodniu.
Przesadzamy dopiero wtedy gdy korzenie zaczną przerastać doniczkę i wychodzić na zewnątrz.
Podłoże Odpowiednim podłożem jest ziemia ogrodowa wymieszana w równych częściach z piaskiem, na dnie pojemnika należy umieścić 3-4 centymetrową warstwę drenażu. Co roku na wiosnę górną warstwę podłoża należy zastapić warstwą kompostu z obornika.
Raz na miesiąc należy wstawić roslinę do wanny i zafundować jej chłodny prysznić by pozbyć sie z liści kurzu.
Rozmnażanie Dracenę rozmnaża się przez sadzonkowanie wierzchołkowych pędów długości ok. 15cm lub przez sadzonkowanie części ogołoconej pędu (w cieple w piasku). Latem możemy dracenę wystawić do ogrodu do półcienia.

a w tej nędznej "4" to może poucinać końcówki na których jeszcze zostały liście i wsadzić do wody (bo teraz to wygląda okropnie).

4 bym zaszczepiłą od nowa jeśli chcesz ją ratować.. czubki tak około 5 -6 cm oderwać do wody z ukorzeniaczem, bądź po prostu do ukorzeniacza i do ziemi albo sama woda i czekać aż puści korzenie. Wtedy wsadzic do ziemi ;)

przez **april** » Śr wrz 12 2007, 13:39

3 to dracena
a przesadzałas ja? moze ma za duzo korzeni w doniczce i mało ziemi, nie ma skad zarełka czerpac

przez **ktosik** » Śr wrz 12 2007, 13:50

3 to dracena
a przesadzałas ja?

Nie, ale w takim ukladzie wkrotce to zrobie :) chcialam ja "rozczlonkowac", ale moze nie bedzie potrzeby

Widzisz ile na dole masz tej "podstawy"?
Mniej więcej tyle samo, ja bym obcięła jakieś około 10 cm.

To ja sie upewnie? Mam nie obcinac lisci, tylko dokladnie druga strone, prawda? ;) Ta "podstawe" cala uciac i jeszcze troche, czyli wyjda z tego dwa kwiatki?Czy tak ma być? :) Jejku, jaka ja niekumata jestem :oops:

4 bym zaszczepiłą od nowa jeśli chcesz ją ratować

Tak tez zrobie - a jak juz roslinki zreanimuje troche to wykonam nowe zdjecia i sie okaze czy oby na pewno dobrze Was zrozumialam :lol:

przez bk » Śr wrz 12 2007, 13:54

tez mam difenbahie,faktycznie produkuje strychnine wiec trzeba uwazac na dzieci zeby neizjadly,ale u mnie pieknie rosnie,trzymam ja na parapecie bo zauwazylam juz dawno ze ona lubi slonce,jak jest dalej od okna to zaraz liscie klapna

przez **andzia_22_28** » Śr wrz 12 2007, 15:51

1 to fikus

przez **ktosik** » Pn wrz 17 2007, 18:00

Kochane, odpowiedźcie mi jeszcze na to jedno pytanie, ladnie proszę :)

to odnoście juki nr 7 ;-):
To ja sie upewnie - mam nie obcinac lisci, tylko dokladnie druga strone, prawda? Ta "podstawe" cala uciac i jeszcze troche, czyli wyjda z tego dwa kwiatki?Czy tak ma być? Jejku, jaka ja niekumata jestem :oops:

przez **Kate** » Pn wrz 17 2007, 19:06

ktosik, nie liście ;)

Łodygę obciąć :D W ukorzeniacz i będą rosły kwiatki ;) Tylko nie wiem czy to dobra pora na szczepienie tych kwiatów. Trzeba by sprawdzić w necie gdzieś.

przez **Moaa** » Pn wrz 17 2007, 19:09

To ja się wetnę w temacik. Potrzebuję małego ładnego kwiatka, któremu dobrze w cieniu. Polecicie mi coś?

przez **Mrumru** » Pn wrz 17 2007, 19:55

A 6 to nie aphelandra?

przez **Kate** » Pn wrz 17 2007, 20:02

Mrumru napisał(a):A 6 to nie aphelandra?

RACJA!!!!!!!!!!!!!!!

przez **katiaboss** » Śr paź 10 2007, 16:34

hej ja znam 5 :wink: mam ten kwiat wiem że gadają na niego "język teściowej" :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: i w sumie nie jest on wymagającym kwiatem, nie podlewam go często raz na ok 2 tyg i sobie rośnie.mam ją w dużym pokoju gdzie nasłonecznienie jest do ok 12,nigdy mi nie zakwitł :oops:

przez **RenataOslo** » Cz paź 11 2007, 22:17

Moaa napisał(a):To ja się wetnę w temacik. Potrzebuję małego ładnego kwiatka, któremu dobrze w cieniu. Polecicie mi coś?

może zamioculcas??? jest pięknie dekoracyjny, mało wymagalny, zresztą...

Światło. Zamiokulkas najlepiej się czuje w miejscach półcienistych. Może nawet rosnąć w głębi pokoju, w cieniu. Tylko przy silnym niedoborze światła jego liście wyciągają się i są jasnozielone. Ostre słońce zdecydowanie mu szkodzi, wywołując na liściach brązowe plamy.

Temperatura. Roślina lubi ciepło: 20-30 st. C; tylko zimą, gdy odpoczywa, może być chłodniej (16-18st. C).

Minimalna temperatura, jaką zamiokulkas znosi przez krótki okres, to 10 st. C, a przy spadku słupka rtęci poniżej 5 st. C ginie. Dlatego uwaga: zimą w jego pobliżu nie wolno otwierać okna.

Woda. Gatunek ten nie znosi nadmiernego podlewania. Zalany okaz traci liście, jego kłącze gnije, roślina zamiera. Zamiokulkas toleruje natomiast krótkotrwałe okresy przesuszenia.

Jak więc go podlewać? W okresie intensywnego wzrostu w taki sposób, by podłoże było lekko wilgotne, ale nie mokre. Natomiast zimą, kiedy jest chłodniej oraz gdy roślina stoi w miejscu słabo oświetlonym, podlewanie znacznie ograniczamy.

Używamy wody odstałej o temperaturze pokojowej. Unikamy polewania liści, bo wtedy pojawiają się na nich brzydkie plamy (osady soli).

Wilgotność powietrza. Zamiokulkas dobrze rośnie zarówno wtedy, gdy powietrze jest suche, jak i wilgotne.

Przesadzanie. Młode rośliny przesadzamy co roku, starsze co dwa, trzy lata, w marcu lub kwietniu. Najlepsze są płaskie pojemniki, w których kłącza mogą się swobodnie rozrastać (zbyt ciasne plastikowe doniczki mogą zostać rozerwane przez kłącza).

Na dnie doniczki musi się znajdować warstwa drenażu. Podłoże powinno być żyzne, próchniczne i przepuszczalne, jak np. mieszanina substratu torfowego z piaskiem lub drobnym żwirem i mieć odczyn kwaśny albo lekko kwaśny (pH 5,5-6,5).

Podczas przesadzania uważajmy, aby nie uszkodzić korzeni.

Nawożenie. W okresie wegetacji zasilamy rośliny co 2-3 tygodnie roztworem nawozów wieloskładnikowych (np. Biohumus Uniwersalny, Pokon Uniwersalny), zawierających komplet mikroelementów, ponieważ roślina jest wrażliwa na ich

przez **halina83** » N paź 14 2007, 13:23

widzę, że znacie się na kwiatkach, więc tez bym miała prośbę...

mam bluszcz i nie wiem gdzie go postawić, żeby mi łądnie rósł i jak często podlewać... ostatnio zaczął mi jakby podsychać, ale listki nie są suche tylko takie brązowe... może za dużo wody?

no i jeszcze problem z palmą... nie wiem jak to się dokładnie nazywa, ale to wysoki kwiatek i wygląda jak palma...
schną jej liście i nawet te młode... co zrobić?

przez **halina83** » Pn paź 15 2007, 10:55

podbijam :)

przez **Agulusia** » Pn paź 15 2007, 10:58

Moaa napisał(a):To ja się wetnę w temacik. Potrzebuję małego ładnego kwiatka, któremu dobrze w cieniu. Polecicie mi coś?

mala zamie :D moze nawet w ciemnym przedpokoju stac :wink:

Forum noworodek.pl

Kto się zna na kwiatkach? - dość nietypowa prośba :)

Kto się zna na kwiatkach? - dość nietypowa prośba :)

Kto przegląda forum