Narzekalnia

To jest Wasze forum.
Możecie tu zadawać pytania i wymieniać informacje z innymi Użytkownikami naszego serwisu.
Pisanie tylko dla zarejestrowanych użytkowników!

Moderatorzy: extreme, saba79

Narzekalnia

Postprzez Aki » Pn wrz 10 2007, 08:18

Witam.
Muszę sobie ponarzekać, bo w domu ugryzłam się w język i nie nawtykałam moim trzem mężczyznom :evil:
Rano wstałam i przywitał mnie burdel w kuchni - mąż jadł kolację i obiecał pozmywać... Wchodzę do łazienki - pusta rolka od papieru, zabawki kąpielowe w wannie pokryte jakimś osadem. Dzieci od rana miały jęczący nastrój.
Wiem, ze nie jestem jedyną sprzątaczką, pomywaczką i praczką wśród kobiet, ale dziś jestem z tego powodu wściekła :x Służącą sobie znaleźli :roll:
Wrrr.
<img border="0" src="http://www.snugglepie.com/ezb/459472.png">

<img border="0" src="http://www.snugglepie.com/ezb/137094.png">
Avatar użytkownika
Aki
 
Posty: 4415
Dołączył(a): Cz wrz 23 2004, 00:00
Lokalizacja: Kwiecień 2005

Re: Narzekalnia

Postprzez fotokartka » Pn wrz 10 2007, 08:26

Aki napisał(a):Witam.
Muszę sobie ponarzekać, bo w domu ugryzłam się w język i nie nawtykałam moim trzem mężczyznom :evil:
Rano wstałam i przywitał mnie burdel w kuchni - mąż jadł kolację i obiecał pozmywać... Wchodzę do łazienki - pusta rolka od papieru, zabawki kąpielowe w wannie pokryte jakimś osadem. Dzieci od rana miały jęczący nastrój.
Wiem, ze nie jestem jedyną sprzątaczką, pomywaczką i praczką wśród kobiet, ale dziś jestem z tego powodu wściekła :x Służącą sobie znaleźli :roll:
Wrrr.


a ja dziś wstałam a na dworze leje :evil: nie lubię takiej pogody więc dziś będę marudzić. (za to połówek się stara i właśnie robi śniadanko, a wcześniej pozmywał więc nawet gdybym chciała to na niego nie mogę ponarzekać :lol: ).
Avatar użytkownika
fotokartka
 
Posty: 2118
Dołączył(a): Cz gru 22 2005, 14:55

Postprzez Xsenia1 » Pn wrz 10 2007, 08:29

ja czasami nie mam siły by się złościć :( Też mam 3 chłopów w domu i szczerze mówiąc jedyny który mi najwięcej pomaga to ten najmłodszy :shock:
<a href="http://lilypie.com"><img src="http://lilypie.com/pic/070720/QFWE.jpg" alt="Lilypie 6th to 18th Pic" width="60" height="80" border="0" /><img src="http://by.lilypie.com/RQCtp2.png" alt="Lilypie 6th to 18th Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a>
<a href="http://lilypie.com"><img src="http://lilypie.com/pic/070720/wDWL.jpg" alt="Lilypie 3rd Birthday Pic" width="60" height="80" border="0" /><img src="http://b3.lilypie.com/mnF4p2.png" alt="Lilypie 3rd Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a>
Avatar użytkownika
Xsenia1
 
Posty: 191
Dołączył(a): Pt sty 28 2005, 01:00
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Sylwiatko » Pn wrz 10 2007, 08:32

No ja tez nieteges dzis jestem...
W nocy trza było do dziecia wstawać,w koncu wylądował u nas w łóżku :? wstałam o 6 zrobiłam kawe i zamiast ją wypić skreciłam do łózka podrzemać.
M... jeszcze nie wylazł do pracy i mi się snuje na nerwach grając :x
Pogoda nie zachęcajaca aby cokolwiek robic,więc dzis zarządzam w domu dzień ściemniania,poogarniam to co na widoku i bede sie lenić :wink:
Moje diabełki
Oskar ur.18.08.05.
Arletta ur.07.09.97.
Avatar użytkownika
Sylwiatko
 
Posty: 16522
Dołączył(a): Wt paź 04 2005, 00:00
Lokalizacja: wawa

Postprzez Aki » Pn wrz 10 2007, 08:32

Xsenia1 w sumie mi też najbardziej pomaga Jacek :roll: ale pewnie się nasze maluszki oduczą obserwując starszyznę...
Fotokartko u mnie zimno i mokro, ale jeszcze nie pada :)
<img border="0" src="http://www.snugglepie.com/ezb/459472.png">

<img border="0" src="http://www.snugglepie.com/ezb/137094.png">
Avatar użytkownika
Aki
 
Posty: 4415
Dołączył(a): Cz wrz 23 2004, 00:00
Lokalizacja: Kwiecień 2005

Postprzez aj80 » Pn wrz 10 2007, 08:33

Ja z tych, które złoszczą porozrzucane wszędzie ciuchy (zwłaszcza śmierdzące skarpetki) i puste opakowania, reklamówki, talerze itp. w lodówce, przy lodówce, które zostały pozbawione zawartości, ale same pozostały na miejscu. Jak sie nagadam jeden dzień jest spokój, a później znów to samo. Wrrr.
Ania i dzieciaczki
Grześ 19.04.2004
Kasia 15.01.2009
Mama Aniołka Marcinka ur. w 29tygodniu (27.03-31.03.2007)
Avatar użytkownika
aj80
 
Posty: 2294
Dołączył(a): Śr gru 21 2005, 12:38
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Aki » Pn wrz 10 2007, 08:34

Sylwiątko ja sobie posciemniam w pracy 8)
<img border="0" src="http://www.snugglepie.com/ezb/459472.png">

<img border="0" src="http://www.snugglepie.com/ezb/137094.png">
Avatar użytkownika
Aki
 
Posty: 4415
Dołączył(a): Cz wrz 23 2004, 00:00
Lokalizacja: Kwiecień 2005

Postprzez Kate » Pn wrz 10 2007, 08:36

Narzekać strasznie nie będę, ale napiszę że mnie wkurza ta pogoda nijaka... ani to wyjść z dzieckiem, ani siedzieć w domu.. a jeszcze teraz kaszel i katar..
W domu szału idzie z nią dostać :?
Obrazek
Obrazek
Kate
 
Posty: 10755
Dołączył(a): Śr lis 26 2003, 01:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Aki » Pn wrz 10 2007, 08:52

Jednym słowem kobiety mają przekichane.
Macie jakieś sposoby na swoich nierobów? Na mojego strajki nie działają - będzie przeskakiwał przez porzucone zabawki i inne graty, ale nic nie ruszy.
<img border="0" src="http://www.snugglepie.com/ezb/459472.png">

<img border="0" src="http://www.snugglepie.com/ezb/137094.png">
Avatar użytkownika
Aki
 
Posty: 4415
Dołączył(a): Cz wrz 23 2004, 00:00
Lokalizacja: Kwiecień 2005

Postprzez fotokartka » Pn wrz 10 2007, 09:05

Aki napisał(a):Jednym słowem kobiety mają przekichane.
Macie jakieś sposoby na swoich nierobów? Na mojego strajki nie działają - będzie przeskakiwał przez porzucone zabawki i inne graty, ale nic nie ruszy.


u nas pomogły rozmowy - może to wydać się nieskuteczne - ale u nas zadziałało....po prostu powiedziałam kilka razy, że to dla naszego wspólnego dobra, że nie daje rady ze wszystkim, że potrzebuje jego pomocy, że jeśli chce żebym nie była wiecznie zła i zmęczona to musi mi pomóc. No i pomaga - czasem nawet aż mi wstyd jak ja leże a ON jeździ na odkurzaczu, ale jak tylko chce pomóc to mówi " odpocznij, poleż sobie.." no to leżę :lol:
Avatar użytkownika
fotokartka
 
Posty: 2118
Dołączył(a): Cz gru 22 2005, 14:55

Postprzez Aki » Pn wrz 10 2007, 09:12

Fotokartko ale masz fajnie :D
Właśnie wzięłam się za lekturę, którą poleciła mi dużo starsza ode mnie koleżanka - Sekrety mężczyzn - otworzyłam na chybił trafił i... trafiłam na rozdział "Jak matkowanie mężczyźnie może zniweczyć twój związek" :lol: Poczytam i dam Wam znać :wink:
<img border="0" src="http://www.snugglepie.com/ezb/459472.png">

<img border="0" src="http://www.snugglepie.com/ezb/137094.png">
Avatar użytkownika
Aki
 
Posty: 4415
Dołączył(a): Cz wrz 23 2004, 00:00
Lokalizacja: Kwiecień 2005

Postprzez agatka25 » Pn wrz 10 2007, 09:15

Hej!!
To ja też dołączę :wink: w domku też z 3 facetami i najmniej dożarty jest ten najmniejszy :wink: ,a do tego ta koszmarna pogoda.
<a href="http://www.suwaczek.pl/"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/7cb90bab5b.png"></a>
<a href="http://www.suwaczek.pl/"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/9f6b4396a1.png"></a>
Avatar użytkownika
agatka25
 
Posty: 3359
Dołączył(a): Wt lis 15 2005, 01:00
Lokalizacja: prawie Kraków ;-)

Postprzez Agulusia » Pn wrz 10 2007, 09:16

Aki napisał(a):Jednym słowem kobiety mają przekichane.
Macie jakieś sposoby na swoich nierobów? Na mojego strajki nie działają - będzie przeskakiwał przez porzucone zabawki i inne graty, ale nic nie ruszy.


nooo mam sposob :twisted: ide w piguly i zostawiam m na pare godzin samego z rozwrzeszczanymi gadami :twisted: :lol: po calym dniu pokornieje i sprzata 8)
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Agulusia
 
Posty: 5839
Dołączył(a): Pt mar 18 2005, 01:00
Lokalizacja: czestochowa

Postprzez myszka_misia » Pn wrz 10 2007, 09:17

fotokartka napisał(a):u nas pomogły rozmowy - może to wydać się nieskuteczne - ale u nas zadziałało....po prostu powiedziałam kilka razy, że to dla naszego wspólnego dobra, że nie daje rady ze wszystkim, że potrzebuje jego pomocy, że jeśli chce żebym nie była wiecznie zła i zmęczona to musi mi pomóc. No i pomaga - czasem nawet aż mi wstyd jak ja leże a ON jeździ na odkurzaczu, ale jak tylko chce pomóc to mówi " odpocznij, poleż sobie.." no to leżę :lol:


Nie no :shock: Jak ja bym tak chciała tylko wytłumaczyc i zeby zrozumiał. Ile to ja się nagadałam już do niego i jakich argumentów nie używałam to normalnie sam Bóg jeden wie. Mój niestety nie chce albo nie kuma. Czasem się zdaża poprawa :D ale na 1 dzień tylko :( I co tu kurka wodna zrobić? Zamierzam spróbować sposobu Agulusi z tymi porozwieszanymi kartkami, tylko nie mam jeszcze chwili spokoju by to normalnie popisać i wydrukować. :roll:

Ja to w sumie narzekam codziennie. A najbardziej wkurza mnie to że jak już zrobie męzowi karczemną awanturę, np o wysprzątanie komórki na dworzu to zrobi to tak,ze aż :shock: J sama bym tak nie zrobiła. Ale to się zdaż średnio 1,5 raza do roku. Tak więc mój M potrafi tylko mu się za Chiny Ludowe nie chce robić, nawet wokół siebie. Muszę wygrać tę batalię bo inaczej zdziadzieję chyba :evil: :twisted: :evil: :twisted:
<a href="http://www.suwaczek.pl/"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/dba5417aeb.png"></a>

<a href="http://www.suwaczek.pl/"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/50fb6dcc65.png"></a>
Avatar użytkownika
myszka_misia
 
Posty: 464
Dołączył(a): Cz lut 23 2006, 18:28
Lokalizacja: Leszno k.Błonia

Postprzez Aki » Pn wrz 10 2007, 09:19

Agulusia napisał(a):nooo mam sposob :twisted: ide w piguly i zostawiam m na pare godzin samego z rozwrzeszczanymi gadami :twisted: :lol: po calym dniu pokornieje i sprzata 8)


:lol: :lol: :lol: Dobre.
Mój jest na mnie zły i nic nie robi, kiedy mnie nie ma - oduczę go tego :twisted:
<img border="0" src="http://www.snugglepie.com/ezb/459472.png">

<img border="0" src="http://www.snugglepie.com/ezb/137094.png">
Avatar użytkownika
Aki
 
Posty: 4415
Dołączył(a): Cz wrz 23 2004, 00:00
Lokalizacja: Kwiecień 2005

Postprzez Agulusia » Pn wrz 10 2007, 09:20

ojjj wierz mi ze on pozostawiony z gadzinami nic nie zrobi bo mu nie dadza :twisted: najlepiej jest wybrac dzien jak dzieciaki maja podly humor :twisted: mamusia wraca do domu a tatus bierze sie za sprzatanko bo chce miec juz swiety spokuj i dzieci zeby byly jak najdalej od niego :twisted: i docenia co ja przechodze w ciagu dnia :lol: :wink:
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Agulusia
 
Posty: 5839
Dołączył(a): Pt mar 18 2005, 01:00
Lokalizacja: czestochowa

Postprzez fotokartka » Pn wrz 10 2007, 09:21

myszka_misia napisał(a):
fotokartka napisał(a):u nas pomogły rozmowy - może to wydać się nieskuteczne - ale u nas zadziałało....po prostu powiedziałam kilka razy, że to dla naszego wspólnego dobra, że nie daje rady ze wszystkim, że potrzebuje jego pomocy, że jeśli chce żebym nie była wiecznie zła i zmęczona to musi mi pomóc. No i pomaga - czasem nawet aż mi wstyd jak ja leże a ON jeździ na odkurzaczu, ale jak tylko chce pomóc to mówi " odpocznij, poleż sobie.." no to leżę :lol:


Nie no :shock: Jak ja bym tak chciała tylko wytłumaczyc i zeby zrozumiał. Ile to ja się nagadałam już do niego i jakich argumentów nie używałam to normalnie sam Bóg jeden wie. Mój niestety nie chce albo nie kuma. Czasem się zdaża poprawa :D ale na 1 dzień tylko :( I co tu kurka wodna zrobić? Zamierzam spróbować sposobu Agulusi z tymi porozwieszanymi kartkami, tylko nie mam jeszcze chwili spokoju by to normalnie popisać i wydrukować. :roll:

Ja to w sumie narzekam codziennie. A najbardziej wkurza mnie to że jak już zrobie męzowi karczemną awanturę, np o wysprzątanie komórki na dworzu to zrobi to tak,ze aż :shock: J sama bym tak nie zrobiła. Ale to się zdaż średnio 1,5 raza do roku. Tak więc mój M potrafi tylko mu się za Chiny Ludowe nie chce robić, nawet wokół siebie. Muszę wygrać tę batalię bo inaczej zdziadzieję chyba :evil: :twisted: :evil: :twisted:


każdy facet jest inny i inne argumenty widocznie trafiają - do mojego dotarło bardzo szybko. myślę, że to tez jest kwestia rozłożenia obowiązków w związku, jeśli od samego początku latamy, sprzątamy, skaczemy wokół faceta no to potem są takie efekty. my od początku od kiedy zamieszkaliśmy razem podzieliliśmy obowiązki i jest dobrze. po jakimś czasie, kiedy facet już przyzwyczajony do "sprzątaczki, praczki i gotowaczki" na pewno będzie ciężej.
Avatar użytkownika
fotokartka
 
Posty: 2118
Dołączył(a): Cz gru 22 2005, 14:55

Postprzez Evkaa » Pn wrz 10 2007, 09:27

Ja jak na razie znalazłam sposób na porozrzucane majtki i skarpetki w łazience.Za zostawianie ich tam ,gdzie być ich nie powinno kara 5 zł.
U mnie działa w 100% :lol: :lol: :lol: :lol:
Evka i Natalka (27.04.04)
Obrazek


Małe rączki potrafią napisać mama,
i przynoszą mi jabłko czerwone
ocierają łzy i splatają się tuż nad szyją.
W małych rączkach mieści się cała miłość ...
Avatar użytkownika
Evkaa
 
Posty: 3734
Dołączył(a): N kwi 11 2004, 00:00
Lokalizacja: KraQw

Postprzez Maadlen » Pn wrz 10 2007, 09:28

ja nie wpadłam ponarzekac a jedynie dac dobrą radę :D
Podzielcie obowiazki w domku tak, aby kazdy mial codziennie cos do zrobienia .Nas jest troje i kazdy wie co ma do zrobienia .Wiadomo ,ze gruntowne porzadki robie ja ,ale w ciagu dnia to kazdy sprzata po sobie .
Ostatnio to nawet małż nauczył sie prasować ( po 15 latach małżeństwa ).
nie myślcie ,ze go zmuszałam . O nie :!: poprostu ja nie prasowałam , bo wyznaje zasade , że nic wbrew sobie . Prasuje kiedy mam ochote i w ten oto sposób mąż który nie niał już w co sie ubrać -postanowił spróbować .............. udało się .
Mojej asertywnej postawy są plusy .............
Dopiero zobaczył ile jest prania , i jakie to jest pracochłonne .
Już np. w ścierke do naczyń nie wyciera rąk , tylko w ręcznik papierowy . Przed postawieniem czegos na obrus zawsze wyciąga podkładkę , nie przebiera się trzy razy dziennie i podobnie jest z młodym itp.
WALCZCIE o swoj komfort psychiczny , w końcu jest rownouprawnienie :D
Moolka

<img src=http://img167.imageshack.us/img167/8073/241204724203ni1xo2.png>
Avatar użytkownika
Maadlen
 
Posty: 704
Dołączył(a): Pn lis 13 2006, 00:54

Postprzez Agulusia » Pn wrz 10 2007, 09:32

nie noo u mnie tez nie ma porozrzucanych skarpet bo kazdy sprzata po sobie ale czasami mam ochote odpoczac i u mnie bardziej chodzi o odkurzanie i wycieranie kurzu, wyciaganie naczyn ze zmywarki :lol:
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Agulusia
 
Posty: 5839
Dołączył(a): Pt mar 18 2005, 01:00
Lokalizacja: czestochowa

Postprzez Maadlen » Pn wrz 10 2007, 09:40

Agulusiakurze to wycieram ja , a naczynia ze zmywarki wyciaga młody . Mąż za to chętnie myje ( czytaj włącza zmywarke ) :D
Moolka

<img src=http://img167.imageshack.us/img167/8073/241204724203ni1xo2.png>
Avatar użytkownika
Maadlen
 
Posty: 704
Dołączył(a): Pn lis 13 2006, 00:54

Postprzez Aki » Pn wrz 10 2007, 10:19

Czytam Was i moją mądrą książkę :wink: i dochodzę do wniosku, że wszystkie popełniamy ten sam błąd - traktujemy mężów, jak synów, którzy mają dwie lewe ręce :lol:
Ale ja lubię porządek i nie potrafię czekać, aż mój szanowny małżonek ruszy tyłek i coś zrobi w domu. I tak 7 lat robię wszystko za niego. Wszelkie objawy mojego buntu są gaszone w zarodku.
Mam w pracy szkolenie z asertywności i doopa - nie mogłam na to pójść, bo nie było z kim dzieci zostawić - husband w pracy :twisted:
<img border="0" src="http://www.snugglepie.com/ezb/459472.png">

<img border="0" src="http://www.snugglepie.com/ezb/137094.png">
Avatar użytkownika
Aki
 
Posty: 4415
Dołączył(a): Cz wrz 23 2004, 00:00
Lokalizacja: Kwiecień 2005

Postprzez Betka29 » Pn wrz 10 2007, 10:23

:evil: :twisted: :evil: :twisted: :evil: :twisted: :evil: :twisted: :evil: :twisted: :evil: :twisted: :evil: :twisted: ..........................to narazie na tyle jak mi przejdzie to sie wygadam bo teraz to bym musiała referat napisac :twisted: :evil: :twisted: :twisted: :evil: Jezu daj mi cierpliwosc :eusa_pray:
Iga-12.12.2005.
Eryk-14.10.1994
Avatar użytkownika
Betka29
 
Posty: 745
Dołączył(a): Pt lip 14 2006, 08:22
Lokalizacja: Łódż

Postprzez Anisia23 » Pn wrz 10 2007, 10:30

:twisted: Ja juz nawet prztała mojego mezulka upominac :twisted:
Gzie nie siądzie tam syf , jak bym biurka nie sprzątałato miałabym tutaj cała kuchnie :roll:
Moj mezus jest takim smierdzącym leniem ze nawet nie potrafi prania włozysz do kosza tylko koło kosza albo chodze i zbieram po katach jego bielizne :twisted: :twisted:
A nie daj Bog jak zostana sami z młodym w domu :twisted: jest istne pobojowisko nie wiadomo gdzie rece wsadzic :twisted:

A jak słysze "co ty sie w tym domu narobisz z dzieckiem to az się we mnie gotuje :twisted:
<a href="http://lilypie.com"><img src="http://lilypie.com/pic/070811/YOL4.jpg" alt="Lilypie 3rd Birthday Pic" width="100" height="80" border="0" /><img src="http://b3.lilypie.com/rzbXp2.png" alt="Lilypie 3rd Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a>

www.kevinek05.bobasy.pl
Avatar użytkownika
Anisia23
 
Posty: 5039
Dołączył(a): So mar 05 2005, 01:00
Lokalizacja: Pyskowice

Postprzez Aki » Pn wrz 10 2007, 10:40

Co mądrego wyczytałam:

Poczucie własnej wartości u mężczyzny wynika z poczucia kompetencji. I kiedy mężczyzna czuje, że nie sprawdza się w jakiejś dziedzinie życia, bardzo trudno mu kochać siebie czy ciebie. Podkreślanie niekompetencji mężczyzny przez traktowanie go jak dziecko musi zablokować w nim możliwość kochania cię. Z drugiej strony - im bardziej mężczyzna będzie Ci się wydawała niekompetentny, tym bardziej będziesz się od niego odwracała. Kobiety pociąga kompetencja. A więc im bardziej nieudolny wydaje ci się mężczyzna, tym mniej będzie atrakcyjny. (...) Jakże możesz mieć romantyczny nastrój pod koniec dnia, kiedy ujrzysz swojego mężczyznę i pomyślisz: "Nie potrafił znaleźć skarpetek, znowu zgubił klucze, musiałam zadzwonić do hydrulika, bo on o tym zapomniał" Czy może podniecić cię ktoś, kogo przed chwilą traktowałaś jak trzylatka?
<img border="0" src="http://www.snugglepie.com/ezb/459472.png">

<img border="0" src="http://www.snugglepie.com/ezb/137094.png">
Avatar użytkownika
Aki
 
Posty: 4415
Dołączył(a): Cz wrz 23 2004, 00:00
Lokalizacja: Kwiecień 2005

Postprzez agaz » Pn wrz 10 2007, 10:41

a ja napisze, ze dzieciaki zaczely chorowac i tak bedzie juz pewnie na zmiane do wiosny a ja nienawidze byc pielegniarka :!: :!: :!:
podawac im a to witaminki, a to kropelki, a to syropik, a to sro a to g...o :evil: :twisted: :twisted:
w nocy budza sie bo katar im przeszkadza wiec ja tez nie spie jak nalezy :x
znow do lekarza choc w piatek bylam :x
i do tego chwilami marudza ze mam ich dosc :!:



to chyba mi ciut lzej :wink:
Agnieszka
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
agaz
 
Posty: 3235
Dołączył(a): Wt mar 22 2005, 01:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez myszka_misia » Pn wrz 10 2007, 10:48

:evil: :twisted: :evil: :twisted: :evil: :twisted: :evil: :twisted: :evil: :twisted: Ja to już mego M nie ogarniam. Czasem to mam ochotę chwycić jakiś wałek i go nim ździelić. I myślę wtedy że jak bym była chłopem i miała taką babę jak on to bym ją prała chyba. :evil: :twisted: :evil: :twisted: :evil: :twisted: :evil: :twisted:

Tyle agresji się czasem we mnie zbiera jak ja chodzę i sprzątam a on siedzi przed tym komputerem i cyka w te swoje gierki. Kurde gdyby nie to że on na tym komputerze też pracuje to bym mu kabelki wszystkie poprzecinała :lol: .

Ja się cieszę bardzo że mam M cały czas w domu, że nie chodzi do pracy tylko pracuje w domu :D , ale jak patrze na bałagan :( to bym go gdzieś wysłała do roboty poza domem bym jak rano sprzątne to na wieczór tez było czysto. A tak to w kółko mogę chodzić :twisted:

Kurka ale można tu sobie ponażekać :lol: Może znajdziemy wspólny sposób na tych naszych leniuchów śmierdzących? Ja to zcasem w chwilach desperacji mam ochotę sie spakowac i wynieśc z małą do czasu kiedy M zmądrzeje. Ale jak myślę że kiepsko mu to pójdzie, to gdy w rócę do domu to po tygodniu nieobecności i dwa będę musiała sprzątać.

Ja juz nawet prztała mojego mezulka upominac
Gzie nie siądzie tam syf , jak bym biurka nie sprzątałato miałabym tutaj cała kuchnie
Moj mezus jest takim smierdzącym leniem ze nawet nie potrafi prania włozysz do kosza tylko koło kosza albo chodze i zbieram po katach jego bielizne
A nie daj Bog jak zostana sami z młodym w domu jest istne pobojowisko nie wiadomo gdzie rece wsadzic

A jak słysze "co ty sie w tym domu narobisz z dzieckiem to az się we mnie gotuje

No właśnie. Ale my sie kurde narobimy. Nic tylko leniuchujemy. "A co ty robisz takiego. Przecież nie chodzisz do pracy" :evil: :twisted:
<a href="http://www.suwaczek.pl/"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/dba5417aeb.png"></a>

<a href="http://www.suwaczek.pl/"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/50fb6dcc65.png"></a>
Avatar użytkownika
myszka_misia
 
Posty: 464
Dołączył(a): Cz lut 23 2006, 18:28
Lokalizacja: Leszno k.Błonia

Postprzez Moaa » Pn wrz 10 2007, 10:55

Aki napisał(a):Fotokartko ale masz fajnie :D
Właśnie wzięłam się za lekturę, którą poleciła mi dużo starsza ode mnie koleżanka - Sekrety mężczyzn - otworzyłam na chybił trafił i... trafiłam na rozdział "Jak matkowanie mężczyźnie może zniweczyć twój związek" :lol: Poczytam i dam Wam znać :wink:


Też otworzyłam na to oczy po przeczytaniu "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy". To, że faceci nie sprzątaja to głównie nasza wina, bo ich wyręczamy, a jak dobrze wiem, do dobrego człowiek się szybko przyzwyczaja, co z tego, że żona pogada czy pokrzyczy, ale i tak zrobi, a On nie bedzie musiał. Mój na szczęscie sprząta, więcej czasem ode mnie, ale to uregulowało się, po tym jak poszłam 3 m-ce temu do pracy, bo tak to też ze wszystkim na gotowe przychodzil, a żonka wiadomo, porobiła wszystko, abyśmy potem mieli np czas dla siebie, ale facet tego nie doceni, o nie! Dopiero jak sam sie napracuje, to zrozumie.
Pozdrawiam. Szmaty wręczyc mężom, a same jakiś relaksik i co najwaznziejsze!!! Bez poczucia winy i lęku, co on powie. Trzeba byc przekonanym o swojej racji.
SZANUJE TWOJE ZDANIE, ALE NIE ZAMIENIE GO ZE SWOIM

<a href="http://www.suwaczek.pl/"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/b93ac3930e.png"></a>
Avatar użytkownika
Moaa
 
Posty: 495
Dołączył(a): So sty 13 2007, 16:35
Lokalizacja: Szczecin :-) Lubię Szczecin :-)

Postprzez kangurzyca » Pn wrz 10 2007, 10:59

mój się nauczył sprzątać prasować itp. już u siebie w domu
jego matka nic nie robiła więc chcąc niechcąc D robił za kurę domową
i teraz np. prasowanie to tylko jego działka bo ja nie umiem :wink:


pamiętajmy o tym wychowując naszych synków 8) żeby potem żony nie miały z nimi problemów
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
kangurzyca
 
Posty: 3293
Dołączył(a): Śr mar 01 2006, 18:29
Lokalizacja: Starogard Gd. - miasto seksu i biznesu:D

Postprzez Moaa » Pn wrz 10 2007, 11:00

myszka_misia napisał(a):
A jak słysze "co ty sie w tym domu narobisz z dzieckiem to az się we mnie gotuje

No właśnie. Ale my sie kurde narobimy. Nic tylko leniuchujemy. "A co ty robisz takiego. Przecież nie chodzisz do pracy" :evil: :twisted:[/quote]

Ja w pracy odpoczywam, naprawdę :!: W domu to się idzie napracować :!: A facet mysli, że jak do pracy pójdzie to już szczyt jego wysiłku :wink:
SZANUJE TWOJE ZDANIE, ALE NIE ZAMIENIE GO ZE SWOIM

<a href="http://www.suwaczek.pl/"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/b93ac3930e.png"></a>
Avatar użytkownika
Moaa
 
Posty: 495
Dołączył(a): So sty 13 2007, 16:35
Lokalizacja: Szczecin :-) Lubię Szczecin :-)

Następna strona

Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 40 gości