Forum noworodek.pl

przez **aska29** » Pn lip 30 2007, 13:54

ja bym nie szla do dzielnicowego- Oni sa leniwi;)
zadzwonilbym na policje normalnie po takiej akcji jak dzis z twoja siostra- opowiedzialabym co sie wydarzylo - ze to trwa od jakiegos czasu juz..powiedzialabym ze dziecko sie boi wyjsc z domu przez nia..i ze Ona sama w domu ma dziecko 7 letnie- niech ktos sie zainteresuje jej poczynaniami..nie dala bym za wygrana..do cholery chociaz ze wzgledu na dziecko ktore wychowuje przydalaby sie jakas interwencja..Bog wie co Ona wyprawia przeciez;) Musza zareagowac!

przez **aska29** » Pn lip 30 2007, 14:00

a jak nie to zadzwonic do psychiatryka.. :roll:
u mnie mieszkaly dwie takie..tez straszyly dzieci- twierdzily ze ich dzieci nie zyja..ganialy nas po podworku,balysmy sie strasznie..
rodzice dzwonili do szpitala i nieraz zabierali je w kaftanach..

przez **aska29** » Pn lip 30 2007, 14:00

a jak nie to zadzwonic do psychiatryka.. :roll:
u mnie mieszkaly dwie takie..tez straszyly dzieci- twierdzily ze ich dzieci nie zyja..ganialy nas po podworku,balysmy sie strasznie..
rodzice dzwonili do szpitala i nieraz zabierali je w kaftanach..

przez **mamadawidka1** » Pn lip 30 2007, 17:59

A może zgłosić do Opieki społecznej, że niepokoi sąsiadów dziwnie się zachowuje a sama też ma małe dziecko.

przez **bajustyna** » Pn lip 30 2007, 20:47

Przed chwilką mama schodziła na dół gdy mąż tej wariatki szedł i mama mówi do niego " przepraszam bardzo ale czy Twojej żonie się coś stało czy co...bo od jakiegoś czasu odprawia jakieś modły na balkonie przyczepia różne rzeczy a do tego dzisiaj..." a on na to " moja żonka może robić co jej się podoba ona jest normalna i ma prawo odprawiać różne KLĄTWY :shock: a jeśli poskutkują to będzie o niej głośno" :shock: :eusa_think:
Ręce opadają widać, że i na męża rzuciła urok :roll:

przez **mamusia_trojki** » Pn lip 30 2007, 20:57

he he dobre :D wracamy do czasów średniowiecza :D

a może by ją spalic na stosie? :P (żart) :D

przez **zubelek** » Pn lip 30 2007, 21:02

bajustyna napisał(a):Przed chwilką mama schodziła na dół gdy mąż tej wariatki szedł i mama mówi do niego " przepraszam bardzo ale czy Twojej żonie się coś stało czy co...bo od jakiegoś czasu odprawia jakieś modły na balkonie przyczepia różne rzeczy a do tego dzisiaj..." a on na to " moja żonka może robić co jej się podoba ona jest normalna i ma prawo odprawiać różne KLĄTWY :shock: a jeśli poskutkują to będzie o niej głośno" :shock: :eusa_think:
Ręce opadają widać, że i na męża rzuciła urok :roll:

toż to cała rodzinka jest walnieta :shock:

przez **natalia1981** » Pn lip 30 2007, 21:02

O boshhe :!: :!:

Ja bym sie strasznie bala, niby to nic takiego, ale nie moglabym spokojnie

spac :roll: :roll:

Porozmawiajcie z ta wariatka bo jeszcze cos wyczaruje glupie babsko :( :( :(

przez **aska29** » Pn lip 30 2007, 21:03

:roll: :?
musicie gdzies to zglosic..ktos wkoncu sie tym zainteresuje..chocby ze wzgledu na dziecko ktore wychowuja..rodzina wariatow ;)

przez **aska29** » Pn lip 30 2007, 21:05

chyba ze Ona jest normalna- tak jak jej maz twierdzi- a to zachowanie to zwyczajna proba zastraszenia- choc dobrze wie ze nic z tego nie wyjdzie to probuje uprzykrzyc zycie Twojej mamie..taka jej zemsta :x

przez **justynka__mar** » Pn lip 30 2007, 21:09

To trzeba gdzieś zgłosić :!:
Nie widzę innego wyjscia :evil:
skoro z nikim nie da sie "normalnie"porozmawiac" :evil:

A jeszcze spytam z ciekawości, jak sie zachowuje w stosunku do innych sąsiadów :?:

przez **bajustyna** » Pn lip 30 2007, 21:13

justynka__mar napisał(a):To trzeba gdzieś zgłosić :!:
Nie widzę innego wyjscia :evil:
skoro z nikim nie da sie "normalnie"porozmawiac" :evil:

A jeszcze spytam z ciekawości, jak sie zachowuje w stosunku do innych sąsiadów :?:

Do innych sąsiadów hmmm tak samo może nie czaruję nad nimi ale z nikim się nie odzywa mają ją za wariatkę... :wink: :wink:

przez **yovita1** » Pn lip 30 2007, 21:19

\Mialam podobna sytuacje.....

spotykalam sie kiedys z pewnym facetem..... a w nim bujala sie pewna panna.... i tez na mnie jakies klatwy rzucala, i \"czarowala\" cos do mnie.... gadala dziwnym jezykiem.... mowila ze ma lalke z moim zdjeciem i ze mnie zabije....

balam sie okrutnie

zostawilam tego faceta i dala mi spokoj.... a ta dziewczyna teraz wpadla w alkohol i spadla na margines.... wydaje mi sie ze te klatwy obrucily sie przciwko niej :wink:

przez **niki83** » Pn lip 30 2007, 21:32

ale numer :lol: :lol: to napewno wartiatka, byle nic głupiego nie odwaliła. Ale sprawa jak nic nadająca się do programu typu UWAGA :lol:

przez **Hala** » Pn lip 30 2007, 21:37

bajustyna napisał(a):Przed chwilką mama schodziła na dół gdy mąż tej wariatki szedł i mama mówi do niego " przepraszam bardzo ale czy Twojej żonie się coś stało czy co...bo od jakiegoś czasu odprawia jakieś modły na balkonie przyczepia różne rzeczy a do tego dzisiaj..." a on na to " moja żonka może robić co jej się podoba ona jest normalna i ma prawo odprawiać różne KLĄTWY :shock: a jeśli poskutkują to będzie o niej głośno" :shock: :eusa_think:
Ręce opadają widać, że i na męża rzuciła urok :roll:

To się normalnie do "Uwagi" nadaje :shock: :shock:

Ps. Ja bym poszła do księdza

przez **Olaiaga** » Pn lip 30 2007, 23:28

Koniecznie trzeba coś z tym zrobić ~!

przez **eli26** » Wt lip 31 2007, 11:38

moze po prostu chca uprzykrzyc zycie waszej rodzinie bo az sie wierzyc nie chce ze oboje tacy walnieci i wierza w te czary , gdybym ja zaczela czarowac to moj maz od razu by mnie w psychiatryku zamknal :lol:

przez **zołzik** » Wt lip 31 2007, 12:57

Rodzinka jakas walnieta i powinno sie ich leczyc albo przynajmniej nastraszyc ze uprzykrzaja zycie sasiadom

przez **Meggi79** » Wt lip 31 2007, 15:46

Kochane,
sprawa klątwy i uroków to bardzo sliski temat, łatwo popaść w paranoje poruszając go. Osoba , której uroki lub klatwy dotyczą podswiadomie programuje się na kłopoty i nieszczęścia. To nie jest tak- ktoś rzuci na kogoś klatwę lub urok to ta osoba będzie nieszczęśliwa. W strone osoby, do której skierowana jest klątwa wysyłana jest negatywna energia, która programuje świadomość i podświadomość na tzw. pecha. Piszę celowo tzw. pecha ponieważ programując umysł na nieszczeście , podświadomie będziemy robić wszystko aby być nieszczęśliwym - ponieważ przecież rzucono na nas klątwę.
RADA?? przy okazji czarowania nas uśmiechamy i się i mówimy,że masza tarcza pozytywnej energii jest niezniszczalna i nic nam takie bablanie nie zrobi.
Gorzej jest w przypadku dziecka. Trzeba wytłumaczyć ,że Pani jest chora , spotkało ją w życiu jakieś nieszczęście i teraz ma chory umysł.

Całe zdarzenie nalezy zgłosić na policji, w najblizszym miejsca zamieszkania komisariacie. W naszym domu mamy podstawowe prawo do bezpieczeństwa oraz do prywatności i nie możemy się bać. Nalezy zgłosić zastraszanie , obawę o własne zdrowie i życie. Sąsiadka dostanie nakaz zgłoszenia się na policji celem wyjaśnienia sprawy , moze to troche ostudzi jej czarowanie.

A z ksiązkowego punktu widzenia wydaje mi się ,że są to zaburzenia psychiczne na tle schizofrenii lub zaburzeń osobowości.
Uff , ale się rozpisałam:)

przez **Aniołek Łysego** » Wt lip 31 2007, 15:56

Właśnie mama mi przypomniała jak kiedyś opowiadała ta "czarownica", że jak jej dziecko się urodziło ( teraz idzie do pierwszej klasy szkoły podstawowej), to że niby na czole miało znamię w kształcie pioruna i to znamię znikało i się pojawiało hihihihihihiih

może ona się herrego pottera za dużo naczytała? no szok :o

ja to myślę że lepiej takich rzeczy nie bagatelizować... są ludzie którzy naprawde potrafią się bawić w takie rzeczy i one skutkują :|

przez **Pchełka** » Wt lip 31 2007, 17:11

aska29 napisał(a):a jak nie to zadzwonic do psychiatryka.. :roll:
u mnie mieszkaly dwie takie..tez straszyly dzieci- twierdzily ze ich dzieci nie zyja..ganialy nas po podworku,balysmy sie strasznie..
rodzice dzwonili do szpitala i nieraz zabierali je w kaftanach..

Ja dokładnie tak bym postąpiła. A w razie chcieliby jakieś dowody, to starałabym się ją sprowokować do takich poczynań i np. nagrać z ukrycia.

przez **asias** » Śr sie 01 2007, 13:00

To okropne, jakaś wariatka. Ja bym tego tak nie zostawiła, zgłosiłabym na policję albo do programu Uwaga. Niech oni coś z tym zrobią, bo tak nie może być. Najlepiej by było ją nagrać z ukrycia właśnie i zanieśc to na policję

przez **puszek** » Cz sie 02 2007, 12:30

ja bym się bała takiej osoby, skoro posuwa się coraz dalej a macie dziecko w domu to kto wie co diablo wymyśli.

Na początku to może i śmieszyć taka sytuacja, natomiast teraz to już jest niepokojące.

Ja tak czy siak poszłabym na policję. Choćby dlatego, żeby sąsiadka wiedziała, że płazem jej to nie ujdzie (o ile nie ma ona zamiaru zastraszyć Waszą rodzinę)

przez **bloomoo** » Cz sie 02 2007, 19:55

hehe..dobre,troche przerazajace ale dobre...na Twoim miejscu i na miejscu Twojej mamy,kiedy ona nastepnym razem zacznie te swoje uroki przed drzwiami odprawiac to na złośc, stanelabym w tej samej pozycji i zaczelabym powtarzac te same bzdury co ona tam mamrocze i kiwac sie jak ona:))..ciekawe jaka bylaby reakcja..?:)

przez **emka1** » Cz wrz 27 2007, 13:43

i co wyjaśniła się sprawa z tą sąsiadką?

przez **agusia39** » Cz wrz 27 2007, 16:33

ale jaja - ja bym zgłosiła to jako psychiczna , zagrażająca sąsiada

przez **wiosenna** » Pt wrz 28 2007, 21:37

A pamiętacie, jakiś czas temu było dość głosno o facecie, który zamordował czteroletnią dziewczynkę z bliskiej rodziny, bo zobaczył w niej diabła. Ktoś chyba to dziecko u niego zostawił.
Kto wie do czego ta sąsiadka jest zdolna?
Myslę, że należałoby to gdzieśzgłosić, ze względu na ich dziecko właśnie.
Przecież to, co robi ta kobieta nie jest normalne, a może być niebezpieczne.

przez **emka1** » Pt wrz 28 2007, 22:43

wiosenna napisał(a):A pamiętacie, jakiś czas temu było dość głosno o facecie, który zamordował czteroletnią dziewczynkę z bliskiej rodziny, bo zobaczył w niej diabła. Ktoś chyba to dziecko u niego zostawił.
Kto wie do czego ta sąsiadka jest zdolna?
Myslę, że należałoby to gdzieśzgłosić, ze względu na ich dziecko właśnie.
Przecież to, co robi ta kobieta nie jest normalne, a może być niebezpieczne.

wiosenna bardzo słuszna uwaga!!! niech to będzie przestrogą !!!

przez **bajustyna** » So wrz 29 2007, 16:29

Hej dziewczynki :-)

Sąsiadka trochę umilkła po rozmowie z moim tatą ale nie na długo...Kilka dni temu gdy moja siostra schodziła po schodach to ta Kaśka (sąsiadka) ryknęła na nią jak lew :evil: Siostra strasznie się przestraszyła i przyszła z płaczem...Tata zadzwonił kolejny raz do dzielnicowego i co mu odpowiedział, że to nie zagraża życiu i może to do niej nie było kierowane :shock: Ale mało tego gdy wracałam od mamy to spojrzałam w jej okno a ona odsunęła sobie firanę i razem ze swoim synem 8 letnim odprawia czary tzn. widać było jak machają tymi swoimi rekoma...Moja siora idzie teraz do komuni i mama jak będzie mieć spotkanie we wtorek w kościele to pójdzie po zajęciach do księdza powiedzieć mu o tym i zobaczymy co on powie...

przez **Abra** » So wrz 29 2007, 16:52

Straszna sprawa,,i uważam ,ze nie ma żartów z takimi rzeczami..
wiem ,ze są ludzie którzy odprawiają czary tzw. czarna magię Voodoo itp by sprowadzić na kogoś nie szczęście..
wiele rzeczy sie czyta w internecie na ten temat..
:? :roll:

to wcale nie jest śmieszne moim zdaniem.. :roll: jest to wręcz bardzo niebezpieczne

Forum noworodek.pl

Dziwna sąsiadka:))))

Kto przegląda forum