Forum noworodek.pl

przez **olciaa** » Pt mar 23 2007, 20:20

Proponuję aby w tym wątku wpisywać jakie to wspaniałe pomysły mają nasze dzieciaki.
U nas ostatnio było:
- pisanie długopisem po monitorze,
- picie wody z wazopnu łyżką do zupy
- wybebeszanie szafek z ubraniami
- robienie porządków w szafce z talerzami
- skakanie ze zjeżdżalni
- zablokowanie telefonu strcjonarnego u teściowej
- malowanie kredkami po szafkach

To pomysły mojego urwisa który ma dopiero rok i 5 miesięcy. Ciekawe co będzie potem.

przez **olciaa** » Pt mar 23 2007, 20:27

Napisz koniecznie. Jestem ciekawa co jeszcze może wymyślić taka mała główka. :D

przez **olciaa** » Pt mar 23 2007, 20:38

No i co do psów to przypomniało mi się że jak kiedyś byliśmy u moich rodziców Przemcio ciągał psa za język. :D

przez **cinnamon-girl** » Pt mar 23 2007, 21:13

Hehehehe, z tym psem to dobre! :D moj syncuś teztak przytulal kotka, ze mu języczek wyszedl na wierzch :D i nosil go doslownie jak torebkę w jednej rączce i zamiatal po podlodze - biedny zwierz... i nic nie moglam na to poradzic :roll: poza tym tez wywala całą zawartosc z szafek z ubraniami, wlazi na monitor i z góry zagląda w monitor (tak do góry nogami - co ja sie za nim nabiegam... ) ostatnio sie zaklinowal w desce sedesowej, bo podpatrzyl, jak czyscilam kibelek i (nawet nie wiem kiedy) podniósl cala deske, wsadzil szczote i DAWAJ! ... no i deska na niego spadła ... a raczej wpadła i nie mogl spod niej wyjsc :) moj M. zrobil zdjęcie i wkleilabym, tylko nie wiem jak :oops: :wink: musze pokombinować
aha, Piter ma rok i piec miesiecy.

przez **olciaa** » Pt mar 23 2007, 21:20

O jej biedny maluch, ale miał śmierdzącą przygodę.

przez **cinnamon-girl** » Pt mar 23 2007, 21:21

tylko tak mi sie udalo - nie mam terazczasu szukac "instrukcji" :wink:

przez **olciaa** » Pt mar 23 2007, 21:22

:eusa_clap: :eusa_clap: :eusa_clap:

przez **cinnamon-girl** » Pt mar 23 2007, 21:23

heheh, Olcia, przygoda nie bylasmierdzaca, bo wszystko jyz bylo wyczyszczone elegancko :armata_PDT_12:

przez **asica** » Pt mar 23 2007, 21:26

Nikodem zawsze chce wszystko naprawiać przy pomocy noża :?
Staram się pilnować na okrągło, bo tłumaczenie nie pomaga- wręcz przeciwnie wszystko co zabronione jest mega ciekawe...
Kibelek też czyści, po sobie też sprząta (myje swój nocnik czy tez nakładkę na kibelek), namiętnie odkręca wodę gdzie tylko się da- więcej nie pamiętam :oops: jak sobie przypomnę =dopiszę :wink:

przez **zubelek** » Pt mar 23 2007, 21:27

Karina chciała sama pozbyć sie kupy z nocnika, a ta jej wypadła na podłogę. Jak weszłam to ona ją sprzątała rozmazując po całej podłodze :roll:

Innym razem dorwała paczkę podpasek i wykleiła sie nimi :lol:

przez **justi25** » Pt mar 23 2007, 21:32

świetny ten wątek :lol:

moja Natala jeszcze za mała na takie pomysły, ale mam dużo dzieciaczków w rodzinie i tak na prędce przypomniał mi się 2 - letni bratanek który chusteczkami nawilżonymi czyści buzię potem podłogę i znowu buzię cały czas ta sama chusteczka i za nic w świecie nie da się go tego oduczyć :lol:

przez **Aki** » Pt mar 23 2007, 21:49

Mój siostrzeniec ostatnio wyszlifował nowiutki telewizor plazmowy papierem ściernym.
Ja pomalowałam meble z prawdziwego drewna, więc z głębokimi rowkami, turkusową, świecową kredką.
Moi synowie jakoś nic szczególnego nie zrobili... jeszcze 8)

przez **asiaczek** » Pt mar 23 2007, 21:50

zdrapanie farby ze ściany obieraczką do kartofli :arrow: to dzisiejszy spektakularny wyczyn mojej Dorotki
Malowanie kredkami po ścianach to było zamało :roll: :wink:

przez **zubelek** » Pt mar 23 2007, 21:52

Moja córcia jeszcze kiedys jak drzemałam opowiadała mi co rysuje i pytała sie czy może. Ja oczywiście mówiłam tak, tak. Jak wstałam to zobaczyłam śliczny rysunek na pół ściany i zadowolone dziecie: "mamusiu ładne?" :roll:

przez **olciaa** » Pt mar 23 2007, 22:06

Aki napisał(a):Mój siostrzeniec ostatnio wyszlifował nowiutki telewizor plazmowy papierem ściernym.

Przemuś kiedyś cały ekran wymazał czekoladą. :D

przez **kaczyna72** » Pt mar 23 2007, 22:21

mój piotrus własnie wczoraj wykąpał mi telefon w kawie na szczęście działa po wysuseniu ale chyba dlatego że słodzona i zimna była :wink:

no nie wspominajać juz o malunkach na ścianach

ja jak byłam młudsza to pomalowałam piec kaflowy kredkami olejnymi a potem babcia nie widząc tego oparła sie o te malunki (na szczęście moje i jej była w fartuchu)

przez **aj80** » Pt mar 23 2007, 22:37

A mi się tak przypomniały zabawy koleżanki syna (jest parę lat starszy od mojego) u dziadka na wsi:
karmił kurczaki łyżeczką, wybił wszystkie sztachetki w płocie i pozrywał babci wszystkie pomidory w szklarni ustawiwszy je ładnie w rządku na parapecie :lol:

przez **Agusiax** » Pt mar 23 2007, 23:03

a moja niunia jak tornado lata po mieszkaniu
-wywala z szafek wszystko co sie da
-zaklada bielizne na glowe
-ostatnio wsadziła farbke plakatowa do pralki czerwona ,nie zauwazylam jej i wstawiłam pranie,pieknie rozowe było a mialo byc bielutkie :)
-wspina sie wszedzie gdzie nie mozna,nozki krotkie a probuje
-przy kuchence piekarnik otwiera(oczy mam wszedzie)
-rozewa picie na stół,a potem rozmazuje łapkami
-tel.komorkowy starszej siostrze zasliniła i przestał chodzic,zwarcie zrobiła.
-komputer mi wyłacza
-cd-romem sie bawi otwiera i zamyka

az sie zdziwiłam jak to napisałam,nie zdawałam sobie sprawy ile tego jest:)a to pewnie nie wszystko,Niunia ma dopiero skonczony roczek :shock:

przez **metka** » Pt mar 23 2007, 23:11

hehehehe dobre te nasze dzieciaki :)

Moja Ola jak miała ok. 2 lat dostała chomika. Tak go z miłości złapała, że biedak przez kilka dni chodził wygięty jak banan :? :wink:

Maks jeszcze super wyczynów nie ma na swoim koncie- no może przestawienie czarnego prania na 90 stopni :?

przez **Aki** » Pt mar 23 2007, 23:12

olciaa napisał(a):
Aki napisał(a):Mój siostrzeniec ostatnio wyszlifował nowiutki telewizor plazmowy papierem ściernym.

Przemuś kiedyś cały ekran wymazał czekoladą. :D

Też dobre :) tylko, że czekoladę można zetrzeć :wink: a K. wyszlifował do "martwych pixeli"....

przez **cinnamon-girl** » Pt mar 23 2007, 23:58

Agusiax - ta,jakbym mojego Pitera widziala - TO SAMO ! Piter jeszcze przestawia i programy w pralce, po drzwiczkach od piekarnika wspina siena góre i zdejmuje palniki( :!: :twisted: :!: ) na szczescie caly czas gotujemy na dwóch od ściany - uff...
Córeczka natomiast kiedys jak malowalismy kuchnie przyszla i zapytala, czy moze pomoc - oczywiscie powiedzielismy, ze tak, a ona sie zaczaiła i zamalowala nam ściane walkiem UMAZANYM W PASZTECIE !!! :D Jakies dwa latka miala.
Sciany tez mielismy popisane, ale to norma.
Aha, jak odmalowalismy jej pokoik - no - ogólnie caly nowiutki (mebelki podloga, wykladzina itp... ) to pierwsze co zrobila, jak weszla do niego, to wetknęla palec do noska i WYTARŁA O SCIANĘ ! :aiwebs_014: Myslalam, ze ja zamorduje :armata_PDT_12:
Jak cos sobie przypomne, to dopisze :)

przez **justi25** » So mar 24 2007, 00:05

mój wyczyn rodzinka wspomina do dziś, mialam wtedy ok 4 lat a kuzyn który mi pomagał 2 lata, zostaliśmy z babcią a babcia ucięła sobie drzemkę, my biedne robaczki chcieliśmy zrobić niespodziankę i upiec ciasto, wszystkie niezbędne nam składniki znajdowały się w dolnej szafce kredensu - mąka, cukier, sól, olej, jajka, ryż, makaron - co wpadło w rękę, a że potrzebowaliśmy dużo miejsca to wszystko znalazło się na podłodze, duuużo ciasta zrobiliśmy - najlepsze jest to że był to początek lat 80 - wszystko na kartki, a dziadkowie dużo słodzili i właśnie dostali 10 kg cukru, niestety niewiele go zostało po naszym pieczeniu :lol:

przez **admisia** » So mar 24 2007, 00:15

No to ja też coś dopisze :wink: Moja córeczka zawsze chce nam pomagać przy wkładaniou lub wyciąganiu naczyń ze zmywarki ale ją gonimy. No i któregoś dnia tatuś wraca z pracy i pędzi do łazienki, siada... :shock: a tu mu się grabki w tyłek wbijają :aiwebs_014: Nasz córcia zapakowała cały kibelek zabawkami a na samym dnie moczył się pijaczek :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: A najlesze jest to, że nawet nie wiem kiedy ona to zrobiła, bo nie spuszczam jej z oka, bo psoci non stop :wink:
- mamusia ładuje ubrania do pralki ona do kosza na śmieci,
- szyneczke wcina z bułeczki a bułeczke pod krzesło,
- paraduje w mojej bieliźnie i obowiązkowo zasypia w majtkach na głowie,
- wywala ubrania z wszystkiego co się da - mam w jednym pokoju 20 szuflad i ani jednego krzesła przy stole, zgadnijcie dlaczego :?: :wink:
- jak tylko ma okazje wynosi kostke domestosa z kibelka na środek dywanu w pokoju,
- wyrzuca ziemie z doniczek a kwiatki z parapetu,

i uwielbiała klepać w klapke kosza na śmieci, nie mogła przejść obok niego obojetnie aż któregoś dnia kosz zniknął a ona dalej w niego klepała :aiwebs_011:

To narazie tyle osiągnięć mojej córci :aiwebs_011:

przez **syloli** » So mar 24 2007, 00:17

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

przez **admisia** » So mar 24 2007, 00:21

O a z mioch wyczynów przypomniało mi się, że kiedy przeprowadziliśmy się na nowe mieszkanie, miałam wtedy roczek i jeszcze nie chodziłam. Moji rodzice byli zajęci rozpakowywaniem maleli a dziecko bawiło się w pokoju obok. Nagle mamusia patrzy a ja IDĘ SAMA i była tak szczęśliwa, że nie zauważyła młotka który miałam w ręce i na oczach mamusi i tatusia zrobiłam nim dziure w wymarzonych meblach marki NYSA :aiwebs_011:

przez **wilczki** » So mar 24 2007, 10:40

Mój syn bardzo kocha zwierzątka... ostatnio z miłości ugryzł kilka razy psa tesciowej :shock: Biedne zwierze panicznie sie go boi- a przecież on TAK JĄ CHCIAŁ PORZYTULAĆ :twisted: :P

przez **LucynaG** » So mar 24 2007, 10:51

rysowanie po scianie to chyba standard, mamy pomalowane głównie tam gdzie można się bylo schować, w przedpokoju zapłaszczem, wieczorem przy samotynm usypianiu z nudow, rysowanie po glośnikach długopisem, wgniatanie głościków.
To może nie jest śmieszne ale kiedyś w przedszkolu jak przyszłam po nią poszła zrobić siku a zaraz przeraźliwy krzyk mamo!!! wchodze i patrze a ona pupą do kibla wpadła, myślałam że pęknę ze śmiechu.
Jak kiedyś została z babcia a ja poszlam do pracy to poszla do lazienki, wzieła mój puder w kulkach, wysmarowala sie cala, wszystkie chodniczki w lazience, poł łazienki a resze rozdeptala, ale to wygladało.
robi różne glupie rzeczy ale nie wszystko sie pamięta.

przez **zubelek** » So mar 24 2007, 11:06

Tak czytam i cieszę się, że Karina miała mało dziwnych pomysłów. Ale kto wie co mnie czeka z Rozalką :roll:

przez **kasiawawa** » So mar 24 2007, 14:35

Moje dziecko nie rozrabia tylko "pomaga" rodzicom
1. "posprawdzał zawory przy kaloryferach- efekt- zalana podłogai nikt dalej nie wie jak on to odkręcił
2. "umył" szybę od kominka- nowa kosztowała 500zł
3. "posprawdzał" czy tata dobrze listy przypodłogowe zamontował- 3 listwy złamane
4."sprawdził" po co klapka w video- video nie działa
5. "sprawdził" jak dużo obciążenia wytrzyma DVd (ta częśc co wyjeżdża- mamy nowe dvd
6. chciał sprawdzić do czego służy pokrętełko w drzwiach pod klamką- nowe drzwi bo się zatrzasnął i nie można było go otworzyć
7. chciał tylko zobaczyć do czego służą pokrętła przy kuchence-pokrętełek nie ma
8. chciał sprawdzić co jest z drugiej strony krokusów - brak krokusów
9. picie wody z kałuży czy wieczne próby picia wody z kibelka to już norma

dodam ze wszytsko to robi z prędkoscią światła

przez **olciaa** » So mar 24 2007, 22:57

Przemuś dziś znalazł nowe zastosowanie dla szczoteczki do zębów. Szorował nią paznokietki u stópek :D

Forum noworodek.pl

Genialne pomysły naszych dzieciaków

Genialne pomysły naszych dzieciaków

Kto przegląda forum