Pazdziernikowe Mamusie 2007

To jest Wasze forum.
Możecie tu zadawać pytania i wymieniać informacje z innymi Użytkownikami naszego serwisu.
Pisanie tylko dla zarejestrowanych użytkowników!

Moderatorzy: extreme, saba79

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Wt wrz 03 2013, 18:57

co by ten nowy rok szkolny był obfity w dobre zdrowie naszych Skarbów


niee taki straszny po prostu ten chop od mininków był zły a w nowej części jest dobry :)
ale genialna baja :)

Iza jak tam??
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Izabela77 » Śr wrz 04 2013, 11:53

Witam koleżanki, nowy rok szkolny i nowe wyzwania.

Asiu cieszę, się że wakacje udane. Nie ma jak ładowanie akumulatorów przed zimą. Zazdroszczę zwiedzania Torunia.

Moniś byliśmy w Katowicach, nawet zaparkowaliśmy pod Twoim blokiem :), bo zrobiliśmy sobie wycieczkę do ZOO (pozdrowienia dla sąsiadki z pierwszego pietra, która myła okna przez dobre 4 godziny).
Na klinice poszło pięknie i gładko, przed 10 chłopcy byli "załatwieni". Oczywiście wyniki Mikołaja do bani, muszę załatwiać na cito rezonans :( Antoś też załapał się na okulary, i wychodzi z tego, że sprzedałam dzieciom astygmatyzm.

Miko też już w starszakach, jest w innej sali, ma 5 nowych kolegów i stare panie. Zebranie w przedszkolu też w czwartek, z tego co wiem będzie się działo, bo w ramach przedszkola za 1zł nie można pobierać od rodziców dodatkowych opłat za rytmikę, angielski czy inne zajęcia. Trzeba będzie pokombinować z komitetem rodzicielskim.

Od października dochodzi mi więcej zajęć dydaktycznych :? koleżanka idzie na ciążowe L4 więc muszę ją zastąpić, w sumie to odpracuję swoje macierzyńskie z Antosiem.
Miko&Toto
Avatar użytkownika
Izabela77
 
Posty: 4141
Dołączył(a): So lis 05 2005, 01:00
Lokalizacja: miasto starsze od Krakowa

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Śr wrz 04 2013, 15:16

Izuś strasznie mi przykro, że nie spotkałyśmy się, a jeszcze jak pomyślę, że stałaś pod moim blokiem to mnie aż ściska serce buuuu ale ze mnie klipa, że zapomniałam ;(
no tu niektóre baby to myją okna cały dzień hihihi
a Zoo pewnie kicha, niedługo tą kolejkę linową otwierają to musicie zaś przyjechać :) jest całoroczna hihi
Przykro mi, że niebardzo wyniki, ale nie bardzo też wiem jak bardzo są one niebardzo
mam nadzieję, że rezonans szybko się uda zrobić

ja zaraz spadam na to zebranie choć mi się nie chce ale co zrobić...
zaś trza z kasy wyskoczyć no cóż
ja już dawno się nerwowałam, że angol i rytmika są w tych darmowych godzinach a ja za to słono płacę
ciekawe jak to rozwiążą
pewnie u nas dalej będzie cisza na ten temat ehh
Leni wczoraj była na plombowaniu ząbka ale fajnie było, sączkiem pomagała dentyście on jej gadał, żeby mu tu odkurzała hihi
no i tak sobie poklachali, kontrola za 3 miesiące a już zaś jakiś ząb jej się rusza i będzie szła go wyrwać jak już będzie rozhuśtany :)

ja dziś sprzedałam mój rowerek, był ze mną od 1999roku :) mąż mi kupił rowerek miejski i
śmigam sobie jak dama wyprostowana hehe

nic lece się szykować do tego przedszkola
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Śr wrz 04 2013, 21:04

no i po zebraniu
książki 110 a o reszcie nawet nie wspomnę hehe
no a rytmiki i angielskiego po prostu nie ma
i póki co nie będzie
dziwne, rodzice chcą płacić a minister nie i koniec
no cóż
jeszcze do końca września może się coś wyklaruje, bo jeszcze coś będą prawników pytać
ale póki co nie ma nigdzie rytmiki i angola w żadnym p-lu
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez radość serca » Cz wrz 05 2013, 09:08

Hej,

Monia my się dziś dowiemy na zebraniu co i jak z zajęciami dodatkowymi, ale raczej też się nie spodziewamy, by były. Mnie jedynie szkoda warsztatów teatralnych, na które bardzo chętnie chodził Piotruś.
Nie jesteśmy przekonani do nauki angielskiego w przedszkolu. Więc na angielski zapisaliśmy już na cały rok Go do Empiku, więc od października w każdy podziałek i środę będzie miał 45 minut zajęć. I chcielibyśmy, by tam został też na kolejne lata i poziomy nauczania, nawet jeśli i tak miałby angielski w szkole. Zobaczymy, jak się sam Piotruś będzie na to zapatrywał.

Iza u nas Piotruś też ma sprzedany w genach ode mnie i P astygmatyzm :( Poprawy wyników Mikołajka życzę.
Ostatnio edytowano Pn wrz 09 2013, 10:52 przez radość serca, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek
Avatar użytkownika
radość serca
 
Posty: 3707
Dołączył(a): Pt cze 29 2007, 09:58
Lokalizacja: Łódź

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Izabela77 » Pn wrz 09 2013, 09:47

Moniś na klinikę jeździmy dwa razy w roku, więc jeszcze nie raz się spotkamy.

Asia mam pytanie związane z astygmatyzmem, czy z wiekiem nie masz większej nadwrażliwości na światło?

U nas po zebraniu kiszka do kwadratu, zajęć dodatkowych na razie nie ma. Może od października będzie rytmika w ramach sponsoringu tzn. rodzice wybierają jednego jelenia, który będzie sponsorem i robią zrzutkę. Tak samo ma być z teatrzykami, wycieczkami, ogniskami i innymi niespodziankami. Nawet książki zmawiane są u przedstawiciela wydawnictwa przez jednego z rodziców, moim zdaniem paranoja, miało być dobrze a wyszło jak zawsze ehh, szkoda gadać.
Miko&Toto
Avatar użytkownika
Izabela77
 
Posty: 4141
Dołączył(a): So lis 05 2005, 01:00
Lokalizacja: miasto starsze od Krakowa

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez radość serca » Pn wrz 09 2013, 10:51

Iza nie mam nadwrażliwości na światło. Z tego, co wiem to Piotrek również nie.

U nas po zebraniu podobnie jak u Was. To znaczy, nie ma żadnych zajęć dodatkowych (jest tylko religia). Rytmika być może będzie od października, bo coś Wydział Edukacji w UMŁ działa w tym temacie (ponoć ;) ). Ale wychowawczynie Piotrusia i tak poprosiły byśmy w osobnych workach dali dzieciom stroje do ćwiczeń, spodenki i T-shirty, to będą dzieciakom robić jakieś zajęcia sportowe, ogólnorozwojowe, tak samo jak śpiewanie czy tańczenie.
Książki też 110 zł, wyprawka połączona z funduszem na różne prezenty i wyjścia dla dzieciaków 200 zł. Znów jestem w Trójce klasowej, dzięki uprzejmości innych rodziców ;), tak więc będę na bieżąco, co się uda więcej załatwić dzieciakom tych atrakcji poza podstawą programową.
Póki co, w piątek 20 września jest Dzień Przedszkolaka i Piotrusia grupa jedzie na festyn do Manufaktury Łódzkiej, ma być tam hucznie obchodzone święto przedszkolaka :)

U nas po weekendzie ok, pogoda dopisała, więc sporo byliśmy na świeżym powietrzu. Dziś Piotruś idzie z P do kina na "Samoloty", a na mnie stos prasowania czeka ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
radość serca
 
Posty: 3707
Dołączył(a): Pt cze 29 2007, 09:58
Lokalizacja: Łódź

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Pn wrz 09 2013, 17:35

ja też mam astygmatyzm ale nadwrażliwości na światło nie mam czasem jest mi za ciemno ale po jakimś czasie to też mija więc nie wiem może to ino przemęczenie
ale się pogoda zdupcyła ale zmokłam po pracy na tym rowerku hehe
mam nadzieję, że się jeszcze rozpogodzi nie chcę już pluchy

w sumie to już niewiele rozumiem z tych pieniędzy przedszkolnych
bo niby nic a tu na wodę 5 zł bo mają takie baniaki w klasach
a tu na religię 5 zł na obrazki i dyplomy
a tu na ortopedę 10 hehe
eh ja tam nie ubolewam nad brakiem angola i rytmiki bo i tak nic się mała nie nauczyła
więcej sama się angielskiego z nami nauczyła niż tam
a na rytmice na pokazowej lekcji na koniec roku to te dzieci miały taki chaos
jakby pierwszy raz na rytmice byli :) więcej tego nie było niż było tak więc mi to obojętne
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Cz wrz 12 2013, 21:40

udało się :)
w maju Lena przystąpi do I Komunii Św :)
tak się cieszymy...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez radość serca » Pt wrz 13 2013, 09:59

:)

Dopytam tylko, czemu to już, a nie za 2,5 roku?
Obrazek
Avatar użytkownika
radość serca
 
Posty: 3707
Dołączył(a): Pt cze 29 2007, 09:58
Lokalizacja: Łódź

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Pt wrz 13 2013, 15:30

No to jest wczesna Komunia Św i z wielu względów tak zdecydowaliśmy
jesteśmy praktykujący, Lena też, bardzo chce iść w pełni już uczestniczyć we mszy
dodatkowym atutem jest to, że teraz nie ma nauki szkolnej więc pouczy się do komunii
no bo tej nauki trochę jest a potem w drugiej klasie to już będzie się tylko szkolnych rzeczy uczyć
nie będzie latania, teraz na to jest czas, więcej czasu
kiedy widziałam jak drugoklasiści mają dużo zdawania z tych komunijnych rzeczy do tego dochodzi
zwykła szkoła, to po prostu trochę tego za dużo
ja też byłam we wczesnej i jakoś tak tradycja się pociągnie dalej
dziś się dowiedziałam, że nie będzie sama, bo jej kolega z grupy też pójdzie więc jest już dwójka dzieci
ale nawet dla jej jednej chcieli tą komunię robić, a może jeszcze ktoś dojdzie
jest to na zwykłej mszy komunijnej tych dzieci z 2 klas a wcześniaki mają tak jakby inne specjalne miejsce
także my się cieszymy, bałam się, że dla jednego dziecka nie będą chcieli ale katechetka nie ma nic przeciwko
w międzyczasie doszedł i ten chłopak także luz
od 3 lat nie było w mojej parafii wcześniaków więc wszyscy zachwyceni
a ja najbardziej, bo szczerze mówiąc bardzo nam na tym zależało
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez radość serca » So wrz 14 2013, 06:54

Monia no to cieszę się, że ułożyło się wszytko po Waszej myśli i przede wszystkim tak, jak chciała tego Lenka.

U nas pada.... Wczoraj była teściowa na kawce, dziś mają być moi rodzice. Mam trochę zaległości domowych, więc muszę podgonić z robotą. Póki co net i poranna kawka ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
radość serca
 
Posty: 3707
Dołączył(a): Pt cze 29 2007, 09:58
Lokalizacja: Łódź

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » So wrz 14 2013, 11:57

u nas też pogoda dupiata
a miałam nadzieję, że jeszcze się poogródkujemy :/
jutro biznes run taka sztafeta charytatywna od Jaśka Meli
biega się z ekipą z pracy :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez radość serca » N wrz 15 2013, 19:10

Monia super taki bieg :) Przyjemne z pożytecznym :)

Ja sobie podgoniłam robotę w domku wczoraj, dziś już laba, do południa byliśmy w Kościele, potem na obiad do pizzerii (tak lubię, bez gotowania i sprzątania hehe). Nawet słońca nie brakowało i ogólnie przyjemna pogoda.
Ostatnio edytowano Pn wrz 16 2013, 10:22 przez radość serca, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Avatar użytkownika
radość serca
 
Posty: 3707
Dołączył(a): Pt cze 29 2007, 09:58
Lokalizacja: Łódź

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Pn wrz 16 2013, 05:02

fajna ta impreza biegowa szok...
tak ładnie wszystko pochytane i zorganizowane
a i kasy na protezy dla dwójki osób nazbierane super
pogoda dopisała, choć prognozowano nieciekawie...

no i koniec laby czas do roboty bleee
ten tydzień chyba popołudnia w domu, bo na ogródek raczej nie dam rady... :(
pięknego dnia!
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Śr wrz 18 2013, 16:05

ale zzzzzzzzzzzimaaaa co tam u was?
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Izabela77 » Śr wrz 25 2013, 13:57

Co u nas, a od soboty ospa :? z jednej strony nareszcie a z drugiej pokrzyżowało nam to plany, bo we wtorek Mikołaj miał termin przyjęcia na neurologię. W piątek był konsultowany przez samego profesora i padła nawet propozycja, żeby Go położyć już w piątek ale nie zgodziłam się bo wiem, że sobota - niedziela to martwe dni w szpitalu. I całe szczęście, bo z sobotnim wysypem wysłaliby nas na zakaźny i dwa tygodnie w plecy. Miko ciężko to przechodzi, gorączkuje po 39 stopni, od niedzieli jedzie na Heviranie.

Moniś co do komunii, to uważam że dzieci w wieku 6-lat, ba nawet 9 nie są w stanie pojąć o co to w tym wszystkich chodzi (o wymiar duchowy, a nie kasę i prezenty). Ale skoro tak zadecydowaliście to niech tak będzie. Szczerze się przyznam, że nie miałabym żadnych oporów przed tym gdyby dzieci z roczniku 2007 przyjęły ją rok później, tzn w III klasie.

Mam nadzieję, że pogoda jeszcze nam dopisze, bo chciałabym skorzystać z ostatniego wolnego weekendu i poryć co nieco w ogrodzie.

I jeszcze jedno pytanie, wyjaśniła się u Was w przedszkolach kwestia zajęć dodatkowych?
Miko&Toto
Avatar użytkownika
Izabela77
 
Posty: 4141
Dołączył(a): So lis 05 2005, 01:00
Lokalizacja: miasto starsze od Krakowa

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Śr wrz 25 2013, 15:28

ehh ta ospa pokrzyżowała plany, ale może da się to pochytać zaraz po? Zdrówka zdrówka zdrówka...
na razie cisza z tymi dodatkowymi zajęciami w przedszkolach ale myślę, że to umrze śmiercią naturalną
nie ma jak samemu dziecko zapisać na angielski
u nas niedaleko otwarli taką szkółkę dla dzieciaków i tam Lenka chce chodzić to ją zapiszę
w silesii też są tańce dla maluszków ale póki co Lena nie wierci dziury w brzuchu więc spoko
ale angielski jak najbardziej

co do komunii to ja też byłam we wczesnej nawet dużo wczesnej, bo dwa lata szybciej niż wczesna komunia, bo szlam z bratem, z nim na religię chodziłam więc wszystko umiałam i możesz mi nie wierzyć ale wiele z tego rozumiałam
tak jak mówię, my praktykujemy więc w każdą niedziele jesteśmy na mszy i mała na prawdę bierze w niej uczestnictwo
pani katechetka też Lenkę chwali jako jedyna w grupie umie się modlić i sama pierwsza składa ręce i się modli
ona czyta mój skarbczyk i coraz to inne modlitwy se zadaje
ja ją tylko uczyłam akt wiary nadziei i miłości a ona tam wynalazła jakieś modlitwy za chorych, modlitwy przed jedzeniem itp.
ma chęć mnie to cieszy nie zmuszam jej
owszem komunia dla wcześniaków jest dużo łatwiejsza niż dla drugoklasistów... no tak jak mówisz każdy robi co uważa za stosowne ja nikogo nie namawiam do puszczania dzieci wcześniej... ani też by mnie nikt nie przekonał do komunii w 2 klasie :D
Dla mnie ta komunia była takim wielkim przeżyciem duchowym ja w ogóle nie wiedziałam nawet że jakieś prezenty dostałam
to się w ogóle nie liczyło... mimo, że miałam tam niecałe 5 lat to pamiętam każdą chwilę z mojej komunii a nawet wierszyki które mówiłam do mikrofonu i piosenki... do teraz mam kontakt z siostrą zakonną, która nas przygotowywała i ciągle mnie wspomina, że byłam jej najmłodszym komunijnym dzieciakiem...
w ogóle to najchętniej bym nie mówiła nikomu o tej komunii a zwłaszcza rodzinie tej od strony męża bo oni niewierzący, a może i wierzący ale nie praktykujący i zawsze jak gdzieś szli na komunię to było marudzenie, że zaś się muszą godzinę wynudzić w kościele... to po co idą eh no ale stało się młoda się już wypaplała więc wiedzą, a czy przyjdą mnie to wali, najbardziej bym chciała, żeby to było takie prywatne święto rodziców i dziecka a nie zaś pół wesela...

dziadek od R trafił na OIOM po wylewie, masakra to wygląda, widziałam wielu ludzi po wylewie ale tak zmasakrowanego człowieka nie widziałam, ja go w ogóle nie poznałam cała głowa we krwi spuchnięte, oczy zamknięte opuchnięte taki ten wylew że aż go na zewnątrz widać... wyglądał jakby go ktoś masakrycznie pobił ;(
moje babcie też miały wylew ale na zewnątrz nic nie było widać, oprócz paraliżu... przerażające... nie wiemy czy z tego wyjdzie lekarze nie dają nadziei ale czas pokaże...
dziadek wylew dostał rano w sobotę, mimo błyskawicznej reakcji babci i pomocy lekarzy to się to tak rozlało...
a nas oczywiście nikt nie powiadomił teściowa zero kontaktu... dopiero mi w poniedziałek wujek to w pracy powiedział to zaraz tam szybko do szpitala pognaliśmy ale dwa dni nic nie wiedzieliśmy...
nie ma jak rodzinka :(
nawet do teraz się nie odezwała w tej sprawie, ani, że została babcią też nas nie powiadomiła... brak słów ręce opadają :(
w piątek miałam zabawę pracową więc w sobotę leczyłam kaca, ale w niedzielę tak się nudziliśmy a już wtedy szło do tego szpitala podjechać... choć wpuszczają tylko jedną osobę, ale dobre i to...
mamy wycieczkę z pracy w góry na dwa dni ale wypisałam się, bo teraz każdy telefon to strach...
ani nie ma chęci na zabawę jak tam ktoś tak cierpi :/ to tyle u nas :/
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez radość serca » Pn wrz 30 2013, 12:49

Cześć Wam,

Iza zdrówka dla Mikołajka! U nas już po ospie, Piotruś jak miał jakoś 3 albo 4 latka to ją przechodził.

Monia mam nadzieję, że jest lepiej z dziadkiem R, też zdrowia dla Niego.

U nas po staremu. W sobotę byliśmy w kinie na "Turbo" z Piotrusia kolegą z przedszkola. Wczoraj niedziela u moich rodziców.
Dziś po południu mamy zebranie ws. zajęć dodatkowych w przedszkolu. Miasto dało jakąś kasę na to, ale więcej będę wiedziała wieczorem.
Obrazek
Avatar użytkownika
radość serca
 
Posty: 3707
Dołączył(a): Pt cze 29 2007, 09:58
Lokalizacja: Łódź

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Pn wrz 30 2013, 14:44

dzięki Asiu na razie bez zmian najgorzej, że nie działają na razie leki i nie ma dalej tego przepływu krwi tak jak powinno
dalej na OIOMie raz czuje nogę raz nie, raz gada normalnie raz gada od rzeczy... nie wiem co dalej będzie
R brat też w szpitalu, w wakacje rozlał mu się wyrostek robaczkowy jak był na koloniach miał tam operację teraz jakieś antybiotyki brał ale wrócił teraz do szpitala bo go boli i boli a siostra r z małym dzieckiem też w szpitalu bo coś tam pępuszek nie bardzo... także jakieś fatum nad tą jego rodzinką :/
Asiu jaka jest ta bajka? Nadaje się dla dziewczyny? Bo Lena mi wierci w brzuchu a ja nie wiem czy jest sens...
u nas generalnie też niby miasto ma dać kase na te zajęcia, ale to tak ino na papierze a praktyce na razie nici...
ciekawe co u Was powiedzą...

ja jakaś jestem też śnięta ciągle bym spała, do tego zaziębiłam się a dziś w pracy apogeum, 12 stopni na hali booosz
przecież zamarzniemy a to dopiero wrzesień, ogrzewania oczywiście nie włączy bo nie i już zaś wszyscy jak nie korzonki to jakieś zaziębienia... boooze jak ja bym chciała już inną robotę... albo niech ten nowy co nas kupił da jakieś lepsze warunki do pracy :(
jak można metalowe rzeczy mierzyć zimnymi rękami wrrrr
jutro idziemy do bhp'owca żeby coś zaradzić bo tak być nie może...

Iza
jak się ma Mikuś?
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez radość serca » Pn wrz 30 2013, 15:01

Monia bajka ok, o tym, że warto mieć marzenia i dążyć do ich realizacji, nie poddawać się. Jednak chyba bardziej to bajka dla chłopaków, niż dziewczynek, wyścigi, te klimaty, choć wiadomo to moja subiektywna i ogólna ocena ;)
Moją niezmiennie ulubioną bajką, ze wszystkich, na jakich byliśmy z Piotrusiem to "Tajemnica Zielonego Królestwa", sama fabuła super i te kolory... coś pięknego :)
Ostatnio edytowano Wt paź 01 2013, 09:04 przez radość serca, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Avatar użytkownika
radość serca
 
Posty: 3707
Dołączył(a): Pt cze 29 2007, 09:58
Lokalizacja: Łódź

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Pn wrz 30 2013, 17:05

o jak o wyścigach to dla nas ;) Lenka lubi jak z nią pędzę autem hihi
zobaczymy może się skusimy
a tej drugiej bajki też niestety nie znam :/
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez radość serca » Wt paź 01 2013, 09:04

Monia "Tajemnicę Zielonego Królestwa" jakoś przed wakacjami w kinach grali. Ostatnio widziałam w kiosku, ze jest dołączona do Newsweeka za 29,99 zł, warto kupić!
Tu masz link http://www.filmweb.pl/video/trailer/nr+ ... i%29-29427

Ws. zajęć dodatkowych w przedszkolu to miasto dało u nas na dwa zajęcia dodatkowe. W naszym przedszkolu będą to język angielski i gimnastyka korekcyjna (tak zdecydowali rodzice większością głosów).
Takie zajęcia jak warsztaty teatralne (ukochane zresztą mojego Synka), plastyczne czy taniec w ogóle nawet nie były do wyboru, miasto wychodzi z założenia, że wchodzi to w podstawę programową przedszkola i panie nauczycielki mogą to robić z dzieciakami. Plastyka, muzyka czy taniec to na pewno, ale takich warsztatów teatralnych to na pewno nie będą robić, więc szkoda. Poszukam w pobliskich Domach Kultury, bo Piotruś chciałby chodzić na to dalej.
Obrazek
Avatar użytkownika
radość serca
 
Posty: 3707
Dołączył(a): Pt cze 29 2007, 09:58
Lokalizacja: Łódź

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Izabela77 » Wt paź 01 2013, 09:20

U Monia ale się niefajnie u Was porobiło, zdrowia dla wszystkich.
Co do komunii, Twój cyrk - Twoje małpy :wink: u nas nie ma czegoś takiego.

Asiu dobre pieniądze i na dwa zajęcia. W sumie to z zajęciami plastycznymi, rytmiką to mają rację ale paniom się nie chce. U nas na zebraniu sama dyrektorka stwierdziła, że żaden z jej nauczycieli nie potrafi grać na żadnym instrumencie. Jestem zdania, że gdyby odpowiednio zachęcać nauczycieli lub sfinansować im studia podyplomowe lub kursy dokształcające, można by zebrać całkiem fajną kadrę i zajęcia, które do tej pory były dodatkowymi zrobić wizytówką przedszkola w ramach tzw podstawy programowej np. zamiast zajęć plastycznych - warsztaty artystyczne, ale to trzeba chcieć.

Mikuś wychodzi z ospy, nawet nie był jakoś drastycznie wysypany, więc jest ok. Teraz czekam na wysypkę u Toślęciny.
Co do bajek, Miko jest fanem Dzwoneczka i wróżek. Polecam bajka nie tylko dla dzieci.
Miko&Toto
Avatar użytkownika
Izabela77
 
Posty: 4141
Dołączył(a): So lis 05 2005, 01:00
Lokalizacja: miasto starsze od Krakowa

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Wt paź 01 2013, 19:01

ehh pierońskie choróbska
ja przez ten mój brak odporności to w ogóle aż się boję myśleć...
na razie mam katar i kaszel :(
dupiato
nie mogę się już doczekać wizyty u endo pod koniec października i się dowiedzieć
czy coś się już w mojej tarczycy poprawiło i co dalej, kurde zima idzie a ja bez odporności...

po pracy byłam u dziadka, już nieco lepiej wygląda... wyszedł na zwykłą salę z OIOMu więc idzie ku lepszemu

Asiu dzięki za info jutro kupię gazetkę skoro film fajny
wiesz u nas korekcyjna jest normalnie w czasie zajęć, ale też Lena chodzi do szkoły więc z tym nie ma problemu
bo jest wuefistka i normalnie mają korekcyjną 2 razy w tygodniu
ale o angielskim niestety echo o rytmice nie wspominając :(
Chyba wrócę na chór, zapraszali mnie z Lenką to i ona se pośpiewa hihi czas pokaże
muszę tylko tatę uprosić, żeby mi dawał w środy auto, bo r w środy ma mecze a chór też w środy :/


Iza Lena też fanką "dzwoneczka" :) może Antosia nie chwyci ta ospa jakimś cudem

idę poczytać książkę :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez radość serca » Cz paź 03 2013, 15:15

Hej,

Iza oby Antoś się nie zaraził od brata, choć z drugiej strony mielibyście temat z głowy, jednak zawsze lepiej nie zachorować, wiadoma rzecz ;)

Monia jak Lenka lubi i umie śpiewać to super pomysł z tym chórem :)

My po pierwszym angielskim w Empiku. Piotruś pięknie wytrzymał w ławce 45', był otwarty, chętny do nauki, komunikatywny. Trochę podsłuchiwałam pod drzwiami haha ;) Super jest to, że lektorka mówi do dzieci TYLKO po angielsku, wg mnie to najlepsza metoda nauki języka + wyjazdy zagranicę. Grupa malutka, bo 4 dzieci, więc póki co jest ok. Wrażenia Piotrusia po zajęciach bardzo pozytywne :)
Obrazek
Avatar użytkownika
radość serca
 
Posty: 3707
Dołączył(a): Pt cze 29 2007, 09:58
Lokalizacja: Łódź

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Izabela77 » Cz paź 03 2013, 16:03

He, he właśnie wczoraj Tosia wysypało i zaczął gorączkować.

Moniś ja za Asią powtórzę, skoro umie i lubi śpiewać to nie ma się nad czym zastanawiać. Zawsze to jakaś forma zajęć dodatkowych a i później się przydaje w szkole, ba może nawet do szkoły muzycznej ją zapiszesz.
Muszę się pochwalić, udało mi się zarejestrować chłopaków telefonicznie do okulisty na przyszły rok. Trwało to bagatelka około 1,5 godziny i po około 100 telefonach jesteśmy w Katowicach 14 lutego.

Asiu fajnie z tym angielskim, cieszę się, że Piotrusia taki pilny uczeń. Niestety Miko ze względu na opóźniony rozwój mowy, lekcje angielskiego zacznie później, najpierw musimy uzyskać błogosławieństwo logopedy.
Miko&Toto
Avatar użytkownika
Izabela77
 
Posty: 4141
Dołączył(a): So lis 05 2005, 01:00
Lokalizacja: miasto starsze od Krakowa

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Cz paź 03 2013, 22:01

Izi a kopnąć Ci w ten Twój piękny tyłeczek?
przecież ja mogłam tam pojechać Was zarejestrować... zosia samosia patrzcie no ją...


Asiu to jak 4 osoby w grupie to mega wypas bo się przynajmniej do porządku nauczy

no na chór nie pojechałam bo kaszlę jak tuberok ani mówić nie umiem a co dopiero śpiewać
duszę się normalnie :) do żici jak ja nienawidzę chorować wrrr
jeszcze chorować to może i można ale na leżąco z gorączką 3dni
a nie bez gorączki, bez łóżka za to z mega kaszlem
wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

w październiku dzieciaki jadą do muzeum chleba na wycieczkę
i raz też gdzieś do straży pożarnej
oby ino wytrwała w zdrówku...

dobranoc szlachta
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez radość serca » Pt paź 04 2013, 08:31

Iza zdrówka zatem i dla Antosia. To sukces z tym zapisem do okulisty :) O tempora, o mores! Półtorej godziny, nic, ważne że jesteście zapisani.

Monia zdrowia, kuruj się. A Lenkę zdążysz zapisać na chór jeszcze. Ty zresztą chyba cały czas też się tam udzielasz, prawda?
Super to muzeum chleba, sama bym poszła, lubię patrzeć, jak się wyrabia różne rzeczy. Latem byliśmy w Toruniu w Muzeum Żywego Piernika, sama przyjemność i naprawdę bardzo fajnie spędzony czas :)

Ja też trochę zasmarkana i gardło mnie pobolewa, ale katuję się domową nalewką z czosnku, miodu i cytryny + balsam jerozolimski. Zimno za oknem niestety też dobija, dziś rano była u nas temperatura na minusie, szok!

I dobrze, że już piątek, bo już czuję ten tydzień pracy. Wieczorem jeszcze mamy logopedę, a tak to fajrant.
Obrazek
Avatar użytkownika
radość serca
 
Posty: 3707
Dołączył(a): Pt cze 29 2007, 09:58
Lokalizacja: Łódź

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Pt paź 04 2013, 19:14

Asiu no ja mam na razie przerwę w chórze od czasu porodu może i czas wrócić, ale czas pokaże
bo ja teraz bez tej odporności to chyba będę non stop chora :(
Co do muzeum chleba to myślę, że fajna sprawa, ale jakbyś tak chciała zobaczyć co i jak
to u nas w kato są takie piekarnie KŁOS mój brat tam też pracuje
i niektóre z nich są takie, że widać wszystko co robią ciastkarze, piekarze... po prostu jest szyba ;)
to zapraszam ;)

kurcze... czujecie, że dziadka od r wypisali dziś do domu :roll:
szpital nie trzyma dłużej niż dwa tygodnie :(
a on dalej w opłakanym stanie
właśnie zadzwoniła babcia, że dziadek spadł z wersalki :(
rafał tam pojechał, ale to kawałek drogi... Boże... żeby zdążył....
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 44 gości