Natka - ja tu walcze z uzaleznieniem od sieci a Ty mnie kusisz
mam nadzieje ze nie zapeszę
u nas ok Kamyk po ospie juz wiecej niczego nie złapał, w przedszkolu je zupki ale Pani musi ją karmić
we wtorek Pani kazała jej jeść samej to mała pokazała jaka ma siłe głosu i do domu dostalismy pakuneczek z zasikanymi spodenkami - bo na zlosc sie zlała - ale potem grzecznie Panią przeprosiła (moja mała rybka - tez tak miałam
)
Piter waży 6700 wiec mi rece odpadaja i odpukac spi ładnie w nocy - razem spimy i sie karmimy przez sen bo jakos tak mi utkwiło ze teraz wiecej sie czułości pieskom i kotom okazuje niz niemowlakom .... bawi sie ładnie swoimi raczkami i zaczepia zabawki no i bardzo lubi swoja siore
a ona Pitera (jeszcze ani razu nie miała żalu ze on jest i ze zabiera rodziców, zawsze jak cos maluje czy dzieli czekolade to i P jest uwzgledniony, no może z zabawkami jest mały problem bo podkresla ze to jej zabawki ale pozyczy P)
a i Kamyk ma manie spidermana (wszyscy w grupie maja
) i na bal przebierancow chce byc spidermanem - bedzie bal samych spidermanów
spać spię z 3h bo jakoś od porodu nie moge spac
raz P przestał nam oddychac i monitor zaczał wyc (w biały dzien i my siedzieliśmy obok łóżeczka ) nie moglismy go wybudzic a on nie oddychał masakra normalnie wiec teraz w nocy i w dzien co chwile sprawdzam czy oddycha - no ale jeszcze z 10m i mi przejdzie
Pietruszka mnie zaczepia wiec uciekam
buziaki