Dziewczyny nie będące Mamusiami ani ciężarówkami!

To jest Wasze forum.
Możecie tu zadawać pytania i wymieniać informacje z innymi Użytkownikami naszego serwisu.
Pisanie tylko dla zarejestrowanych użytkowników!

Moderatorzy: extreme, saba79

Dziewczyny nie będące Mamusiami ani ciężarówkami!

Postprzez kasia_j » So kwi 03 2004, 23:21

Wiem, że trochę Was jest na forum. Niektóe z Was piszą, inne tylko oglądają, a pewnie wiele z Was ma dylemat czy powinna tu być.

A wiec Kochane :!:
Na tym forum jest miejsce także i dla Was :!:
Jesteście tu naprawdę miło widziane (niestety tylko wirtualnie) :!:


Myślę, że napisałam to w imieniu wszystkich Kobietek buszujących po forum.
Nie trzeba być Mamą, nie trzeba mieć Brzuszka, aby tu być, pisać, dyskutować itp.
Przede wszystkim Mamą zostaje się najpierw w serduszku, a potem dopiero tak realnie. Czasami ta droga jest trudna, pełna łez, rozpaczy, zniechęcenia, ale zawsze jest pełna tęsknoty i miłości.
Niestety czasami ta miłość tak bardzo Kobietę przytłacza, że nie potrafi sobie z nią poradzić. Tak samo jest z emocjami.
Trudna jest ta droga, ale kto powiedział, że będzie łatwo :?:
Ponoć to co piękne i najcenniejsze rodzi się w bólu (dosłownie i w przenośni) :D
Tak więc, my Mamuśki jesteśmy po to, aby Wam pomóc w czym się tylko da. A Wy nie krępujcie się tylko rządźcie się jak u siebie :!: :D

Pozdrawiam Was ciepluchno!!!!!!!!
K & M (9.01.04)

Przyjaciele są jak ciche Anioły, unoszą nas gdy nasze skrzydła zapomniały jak fruwać...

To co wypuszczasz w świat, wróci do Ciebie ze zdwojoną mocą... :)
Avatar użytkownika
kasia_j
Moderator
Moderator
 
Posty: 10941
Dołączył(a): Śr lis 12 2003, 01:00
Lokalizacja: sercem z Krakowa, rodem z zamojskiego, a życie wywiało mnie na deszczową Wyspę...

Postprzez marzena » So kwi 03 2004, 23:30

Wiesz Kasiu_J mówisz jak psycholog... :D , ktorego ja juz chyba potrzebuje. :(

Pocieszylas mnie, ze mama jest sie najpierw w serduszku.
Czasami dziwie sie sobie, ze w wieku 20 (prawie) mysle juz o tym, zeby zostac mama. Bardzo tego pragne. Z dziecmi przebywalam juz majac 13 lat. Umialam przebierac, zakladac pieluszki, karmic butelka... Po prostu bardzo duzo sie nauczylam. Oh, czasami mysle, ze za duzo juz potrafie w tym kierunku. Pamietam, jak moja siostra urodzila Kamilka, pojechalam do nich do szpitala po 6 godzinach od porodu i zaraz wzielam go na rece. Ona az sie zaskoczyla a moze nawte troche bala, ze cos mu zrobie :roll: Byl taki fajny, slodki, az mi lezki polynely. Uhh... Bardzo tesknie za nim i jego siostra. Spedzalam u mojej siostry wakacje, swieta, weekendy (poniewaz moja mama zmarla jak mialam 13 latek, to nie trzymalo mnie w domu nic innego tylko szkola, ale to inna sprawa).
Mysle, ze bede kiedys dobra matka. Mam nadzieje, ze nie bede musiala dlugo czekac na ten cud.

Kasiu jestes naprawde bardzo mila. Dziekuje, ze w ktos napisal taki temat. Czuje sie zaraz lepiej, ze nie jestem tutaj traktowana gorzej. Cudownie. Oh, jeszcze raz dziekuje.

Marzena
Avatar użytkownika
marzena
 
Posty: 1295
Dołączył(a): Cz lut 19 2004, 01:00
Lokalizacja: Ju es ej :)

Postprzez Xana » N kwi 04 2004, 00:30

Ja równiez chcialam podziekowac ci Kasiu_j za tak mile slowa! :!: :!: :!:

Trafilam na te forum przypadkiem, szukajac informacji na temat ciazy, gdyz moja serdeczna przyjaciólka spodziewa sie dziecka (ma termin na 11. maja) :D No i nie chcialam byc az taka zielona... :oops:

A u was jest taaaak fajnie! A wiec od 2 tygodni rozgladam sie tutaj po forum i tak troche glupio mi z tego powodu bylo, sorry :oops:

Chcialabym byc juz w ciazy, ale niestety mam troche "pogmatwane zycie" i dopiero najszybciej za rok moge o tym pomyslec, wedle mojego kochania za 2, ale zobaczymy jak zadzialaja moje perswazje ;) Moze sie uda wczesniej ;) Na razie reaguje juz tak jak co niejedna z was: rycze na widok dzieci 8O no i strasznie sie ciesze, ze bede ciocia :!: :D

Mój narzeczony jest Meksykanczykiem i ucze go na razie polskiego :D (niestety mieszka daleko, bo w Kanadzie, a wiec przez telefon i internet :roll: ). Musze go pochwalic, bo ma super wymowe! A uczy sie polskiego miedzy innymi, zeby rozumial co ja bede mówila do naszych dzieci, wzielo go na ambicje... ;)

Tak a propos, wiem ze sa tu tez mamy mieszkajace tak jak ja w innym kraju (ja w Niemczech), blagam was, mówcie do dzieci po polsku! Mam wielu "miedzynarodowych" przyjaciól, którzy mówia do swoich pociech ojczystym jezykiem, i to ZAWSZE i konsekwentnie, nawet jak dziecko sie czasami buntuje, to normalne, nie ma co sie zrazac. Potem bedzie wam wdzieczne! Dzieci przyswajaja jezyki instynktownie, bez nauki slówek i gramatyki. Wiem co mówie, bo jestem filologiem (nauczycielka) jezyków hiszpanskiego i francuskiego. To dla waszych dzieci wielki skarb! Znam kilka przypadków, gdzie dzieci kilkuletnie znaja juz nawet 4 jezyki, i to plynnie!, bo kazde z rodziców jest innego pochodzenia i mieszkaja w Kanadzie (a tam francuski i angielski).

Uf, sorry, ze zajelam wam tyle miejsca :oops:

Zycze wam milego jutrzejszego dnia... Papa...

Moni
Avatar użytkownika
Xana
 
Posty: 87
Dołączył(a): Pn mar 22 2004, 01:00
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez marzena » N kwi 04 2004, 01:32

Witaj Xana. Bardzo milo mi Cie poznac. Znowu poczulam sie lepiej, wiedzac ze nie jestem sama.

Juz z mezem ustalilismy ze jak bedziemy mieli dziecko w przuszlosci, to w domu bedziemy mowic po polsku (mam nadziej, ze do tego czasu moja kochany nie bedzie mial problemow z polska gramatyka).

Moj angielski nie jest jeszcze najlepszy, ale jak na 10 miesiecy pobytu w Stanach, swietnie mi idzie.

Widzisz Xana jak blisko mam do Kanady? :) Moze sie poznamy jak juz zamieszkasz blizej :?: :D

Pozdrawiam goraco. Kasi naleza sie WIELKIE PODZIEKOWANIA!!!
Avatar użytkownika
marzena
 
Posty: 1295
Dołączył(a): Cz lut 19 2004, 01:00
Lokalizacja: Ju es ej :)

Postprzez Xana » N kwi 04 2004, 10:03

Witaj Marzenko! ;)

Spoko, zawsze mozna sie odwiedzac, no nie? ;) Oj, a ja lubie podrózowac... :lol:

Slyszalam, ze w Chicago jest baaardzo duza Polonia, na pewno dobrze ci z tym? Tak jakos bardziej swojsko, czyz nie? :D

Mnie to wlasnie pociesza, ze w Montrealu tez jest Polonia. Jak na razie znalazlam polskie sklepy, kosciól (choc ja nie chodze do kosciola), a poza tym maja polska ksiazke telefoniczna!!! Chyba nie bedzie az tak, zle, no nie? ;)

Buziaczki,

Moni
Avatar użytkownika
Xana
 
Posty: 87
Dołączył(a): Pn mar 22 2004, 01:00
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez marzena » N kwi 04 2004, 17:38

Wiesz dobrze, ze jest polonia, ale my raczej utrzymujemy kontakt z Franka znajomymi, ktorzy nie mowia po polsku. Dla mnie lepiej. Ucze sie szybciej. Mam kolezanke Polke. A tak, to raczej wszystko zwiazane z Amerykanami.

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
marzena
 
Posty: 1295
Dołączył(a): Cz lut 19 2004, 01:00
Lokalizacja: Ju es ej :)

Kasiu:)

Postprzez Justyna25 » Pn kwi 05 2004, 14:14

Kasiu po przeczytaniu Twojego postu, przyznam się szczerze że aż sie poryczałam:) strasznie mnie to wzruszyło. Ja mam nadzieję że w tym roku zostanę mamusią (zajde w ciąże), bardzo tego oboje z moim przyszłym mężem :) pragniemy. W sierniu wychodze za mąż i wtedy zaczniemy starać się o dzidziusia. Może niektórym wyda to się śmieszne ale ja zawsze musiałam miec wszystko poukładane. Może tez i dlatego że miałam bardzo cięzkie studia, i nie chciałam sie zdecydowac na dziecko, a po drugie ślub:) ale wydaje mi sie że już od dawna odczuwam instynkt macierzyński. Mój Adam się ze mnie s mieje, ze jak tak dalej będzie to chyba dostanę do głowy:) bo zaczęlam kupowac sobie różne gazetki:) lubie czytac o dzidziusiach i wiedzieć różne rzeczy:) bardzo kochamy male dzieci i mam nadzieję ze nasze marzenie sie spełni:)

Jedyna rzecza jaka spędza mi sen z powiek to myśl czy w ogóle możemy miec dzieci. Wiem że każda z nas ma tekie myśli. Przeciez teraz aby zajśc w ciąże i w ogól donosic ciąże jest wielkim sukcesem. I przeciez każda z nas marzy o zdrowym dziecku. ja również. Bardzo sie tego boję, ale myśle pozytywnie. Przecież musi być dobrze!!!!

dlatego trzymam za nas kciuki!!:) Za mamusie przyszłe, za ciężarówki:) i za wszystkie które juz sa szczęśliwymi mamiusiami:)
Justyna25
 

Postprzez olaross » Pn kwi 05 2004, 14:39

Kasiu_i dziekuje bardzo....codziennie wchodze na forum i czytam, czytam,czytam.....narazie jak to pięknie napisałaś jestem mamą w serduszku :) . Starania rozpoczynamy na wakacjach :wink: narazie nie mam doświadczeń więc z większości postów tylko się "uczę" i zbieram bardzo cenne wiadomości.....ale jak tylko będę "w temacie" na pewno włącze się w dyskusje...

Justyna25, nie jesteś sama, ja też mam czasami takie głupie-smutne myśli..... ale szybko wtedy je oddalam i myśle że musi być dobrze. Przypuszczam że wszystkie mamy takie myśli....najważniejsze to chyba myśleć pozytywnie.
Jak oglądam Wasze zdjęcia ze ślicznymi bobaskami to czuje, że to jest właśnie TEN moment i nie raz poleciała mi łezka ze wzruszenia czytając niektóre posty , mój instynkt macierzyński jest już w pełni rozwinięty :lol: :!:
Pozdrawiam wszystkie "forumowiczki"
ola
Avatar użytkownika
olaross
 
Posty: 2626
Dołączył(a): Wt mar 16 2004, 01:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez olaross » Pn kwi 05 2004, 14:42

[ . Starania rozpoczynamy na wakacjach :wink: .
Narazie nie mam doświadczeń więc z większości postów tylko się "uczę" i zbieram bardzo cenne wiadomości.....ale jak tylko będę "w temacie" na pewno włącze się w dyskusje...]

o doświadczenie chodzi oczywiście w macierzyństwie, bo śmiesznie wyszło to zdanie hie hie :D :wink: :D :!: :!: :!:
Avatar użytkownika
olaross
 
Posty: 2626
Dołączył(a): Wt mar 16 2004, 01:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez marzena » Wt kwi 06 2004, 07:47

Olaross zycze powodzenia i pozdraiwm goraco.

Marzena
Avatar użytkownika
marzena
 
Posty: 1295
Dołączył(a): Cz lut 19 2004, 01:00
Lokalizacja: Ju es ej :)

Postprzez olaross » Wt kwi 06 2004, 10:31

Marzenko, dziekuje Ci bardzo i również gorąco pozdrawiam z troszke pochmurnego dziś Krakowa....spokojnych świąt :)
Avatar użytkownika
olaross
 
Posty: 2626
Dołączył(a): Wt mar 16 2004, 01:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez marzena » Wt kwi 06 2004, 18:20

Dziekuje, u nas slonecznie i prawie 20*C. Zycze rowniez Wesolych Swwiat, smacznego jajka i bogatego zajaca. :D
Avatar użytkownika
marzena
 
Posty: 1295
Dołączył(a): Cz lut 19 2004, 01:00
Lokalizacja: Ju es ej :)

Postprzez Xana » Śr kwi 07 2004, 09:30

Witam wszystkie MAMUSIE W SERDUSZKU! :)

Olaross, ja równiez teraz sie "ucze", tak zebym wiedziala, jak ewentualnie pomóc mojej przyjaciólce przy dziecku... ;) No i dla siebie na przyszlosc równiez ;) Jesli chodzi o terazniejszosc, to tutaj dowiedzialam sie, jak wazne jest branie kwasu foliowego dla naszych organizmów... Zaczelam brac tabletki, to pomaga na tworzenie sie krwi, a z tym to mam zawsze problemy, wszystkiego za malo :( Moja lekarka tylko kreci glowa i nakazuje mi dobrze sie odzywiac... Ale samo to mi nie pomaga! :( A wiec jestem szczesliwa, ze znalazlam tutaj porade... :)

Justyna 25, nie martw sie na zapas! Ja równiez jest na tym punkcie przewrazliwiona, poniewaz mam spore problemy z okresem... Bez pigulek mi znika :( Ale moja pani ginekolog uspokoila mnie, bo podobno to nic nie znaczy...

Dziewczyny, wysylam wam serdeczne zyczenia wielkanocne!!!

Moni
Avatar użytkownika
Xana
 
Posty: 87
Dołączył(a): Pn mar 22 2004, 01:00
Lokalizacja: Wrocław

witam Xana:)

Postprzez Justek » Cz kwi 08 2004, 15:55

pisałam Justyna 25, bo zapomniała jakie mam hasło pod swoim użytkownikiem :oops: czesto mi sie to zdarza:)

widzę ze nie tylko ja jestem dobra w zamartwianiu się. Też brałam tabletki bo ponad 5 lat,ale w sierpniu zeszłego roku przestałam. Wiedziałam ze przezd zajściem w ciąże trzeba przynjmniej 6 miesięcy wcześniej, a ja rzobiłam prawie rok wcze sniej. Co prawda bardzo trudno było nam sie przestawić na "bezstresowy" sex :oops: ale dzidzia jest ważniejsza. Folik biorę chyba od października, rano łykam i mówię: to za naszą dzidzię :) więc staram sie jakos podejśc do macierzyństwa. Mam tylko nadzieję że nic nie pójdzie na darmo.

A co do okresu po tabletkach to było róznie. Nie chciałam zajść w ciąże (nie przezd ślubem)więc pilnowaliśmy się. nie miałam chyba prawie trzy miesiące okresu. Juz do głowy dostawałam. A test może ze dwa razy razy robiłam ze strachu. w końcu sie doczekałam i jakoś sie ustabilizowalo:)

Więc musimy się jakoś wspierać.

W ogóle doznałam ostatnio prawdziwego szoku, bo mój adam równiez bardzo pragnie dziecka. I ostatnio miałam jakiegoś doła związanego z problemami osobostymi i mówię mu: że nie chcę miec dziecka, póki wszystko sie nie wyjasni (w końcu stres niekorzystnie wpływa na dziecko) i wyobraźcie sobie, ze on potem całą noc nie spał i rozpaczał, ze jak ja mogłam cos takiego powiedzieć? że nie chce dłuzej czekać.
mam nadzieję ze zawsze będzie taki kochany, nawet jak trzeba będzie dziecku pieluszke zmienić;)

Dobra nie zanudzam już, życzę Wam wszystkiego dobrego z okazji Świąt. :D
Avatar użytkownika
Justek
 
Posty: 829
Dołączył(a): Cz mar 18 2004, 01:00
Lokalizacja: Oliwia 19.11.2005r. Kocham Cię Córeczko

Postprzez Xana » Pt kwi 09 2004, 10:22

Justek, jesli twój Adam chce juz dzidziusia, to bardzo dobrze! Faceci na ogól boja sie tego... A tak, to zalezy to tyko i wylacznie od ciebie! ;) Powodzenia!

Caluski i dwie rybie luski... tak na szczescie :)

Moni
Avatar użytkownika
Xana
 
Posty: 87
Dołączył(a): Pn mar 22 2004, 01:00
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez olaross » Pt kwi 09 2004, 12:39

Apropo facetów, mój mąż jakiś rok temu, jak tylko zobaczył brzuszek ciężarnej to mówił, zobacz jaki śłiczny, naprawde "oszalał" na punkcie ciąży....pytał mnie "kiedy u mnie ktoś zamieszka?" :) ....też bardzo chciałam, ale wydaje mi się że On bardziej, a teraz wydaje mi się że to ja chce bardziej....Wiem, że on też chce, może ja po prostu bardziej to przeżywam..... :D byle do wakacji..... :wink: a potem.....ehhhhh

życzę wszystkim dużo słońca w Święta..... :D
Avatar użytkownika
olaross
 
Posty: 2626
Dołączył(a): Wt mar 16 2004, 01:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Justek » N kwi 11 2004, 11:27

Xana nie dziekuję za całuski ani łuski by nie zapeszyć :D

Olaross widzę ze obie z utęsknieniem czekamy na wakacje. Ja podwójnie, 14 sierpnia mam ślub, a 18 wyjeźdźam na wakacje i tam zacznie się nasze szalenstwo :P Buziaczki[/b]
Avatar użytkownika
Justek
 
Posty: 829
Dołączył(a): Cz mar 18 2004, 01:00
Lokalizacja: Oliwia 19.11.2005r. Kocham Cię Córeczko

Postprzez olaross » Śr kwi 14 2004, 12:54

Justek to super !!!! Narazie pewnie Twoje myśli krążą wokół ślubu i wesela....a potem, podróż pośłubna i wszystko się może zdarzyć..... życzę powodzenia :wink:
Avatar użytkownika
olaross
 
Posty: 2626
Dołączył(a): Wt mar 16 2004, 01:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kasia_j » Pt kwi 16 2004, 22:56

Witajcie ponownie Mamusie w serduszku!!

Ciągle tu zaglądam ale nie zawsze mam czas coś napisać. Same niebawem się przekonacie co mam na myśli :D

Chciałam rozwiać Wasze wszelkie wątpliwości. Nie martwcie się na zapas, bo nie ma potrzeby. Takie rozmyślanie i gdybanie nic Wam nie pomoże. Trzeba dobrze się przygotować na przyjęcie Maleństwa (a Wy już na tym etapie jesteście), organizm też troszeczkę "podładować" i zabrać się do robotki :wink:
Myślę, że takie myśli ma co druga kobieta. A poza tym w dzisiejszych czasach medycyna potrafi bardzo dużooo.
Tak więc Kochaniutkie uszka i noski do góry :!:

Ja oprócz foliku, który brałam dość długo, łykałam jeszcze witaminki. Brałam falvit przed ciążą i w trakcie niej.

Tak sie teraz zamyśliłam nad tym wszystkim i przypomniały mi się "stare" czasy. Każdego dnia wyobrażałam sobie maleńką buzię którą całuję, maleńkie rączki, które dotykają mojej twarzy, ciepło, zaufanie i spokój, które przenikają mnie każdego dnia. Marzyłam, czekałam i wierzyłam... czasami ryczałam, złościłam się, "wrzucałam" Panu Bogu i mówiłam co o tym wszystkim myślę, ale nigdy się nie poddawałam.
Zresztą ciagle powtarzałam, że po to wyszłam za mąż aby być mamą i będę nią.
A teraz patrzę na mojego synka i nie potrafię uwierzyć, że to wszystko miało miejsce.
ON JEST :!: :!: ON ZAWSZE BYŁ :!: :!:
Moja Mała Kochana Kuleczka...najpiękniejszy dar jaki mogłam otrzymać :!:

Teraz siedzę przed netem i myślę, że niebawem już niektóre z Was będą z "duszą na ramieniu" kupowały testy ciążowe, zamykały się w łazience i wypatrywały tych dwóch upragnionych kreseczek. A potem łzy szczęścia, radość i informowanie najbliższych. Na początku pewnie tylko męża no i nas na forum :D
Bo kolejność moje Drogie jest taka:
Wy, mężowie, ciocie na forum i reszta rodziny i znajomych :wink: :D

A my... no cóż... przeczytamy i z radości uronimy łezkę. Potem mocno zaciśniemy kciuki i będziemy nadal wypatrywać postów od Was z dobrymi wieściami.

Oj, Mamusie w serduszku :!: Piękna droga przed Wami, dla jednych długa, dla drugich krótka. Piękna, ale trudna. Jednak warto w nią wyruszyć. Zapakujcie sobie to co najpiękniejsze i ... No właśnie, no i co? Czas wyruszyć w drogę?
Tylko po drodze nie zapomnijcie o starych rzędliwych kwokach jak kasia_j i napiszcie co u Was słychać :D
Inaczej umrę z ciekawości :D

Rozpisałam się znowu strasznie, ale jakoś mi się zawsze cieplej na serduszku robi jak do Was zajrzę i się trochę po wymądrzam :wink:

Buziaki dla Was wszystkich i dla Mieszkańców Waszych serduszek :!:
K & M (9.01.04)

Przyjaciele są jak ciche Anioły, unoszą nas gdy nasze skrzydła zapomniały jak fruwać...

To co wypuszczasz w świat, wróci do Ciebie ze zdwojoną mocą... :)
Avatar użytkownika
kasia_j
Moderator
Moderator
 
Posty: 10941
Dołączył(a): Śr lis 12 2003, 01:00
Lokalizacja: sercem z Krakowa, rodem z zamojskiego, a życie wywiało mnie na deszczową Wyspę...

Postprzez ania102 » Wt kwi 20 2004, 13:09

Bardzo miłe jest to, co napisałas, Kasiu. Poza tym ślicznie wyglądasz ze swoim Maleństwem:-)
Pozdrawiam
Ania
Avatar użytkownika
ania102
 
Posty: 927
Dołączył(a): Pt kwi 16 2004, 00:00

Postprzez olaross » Wt kwi 20 2004, 13:35

Kasiu!
Dzieki za cudne słowa, aż się popłakałam... :cry: ze wzruszenia..
Jesteś bardzo miłą osobą, mam nadzieję, że uda mi się z Tobą i z Wami wszystkimi spotkać przy najbliższej okazji.
Jestem na forum od marca, a wydaje mi się że wszystkie Was znam już kawał czasu, a ile się dowiedziałam przez ten czas ho ho :lol: - dzięki. Jak tylko dowiem się czegoś nowego od razu relacjonuje mojemu mężowi :lol:
Mam nadzieje, że będę mogła do Was dołaczyć na takim spotkaniu :D
pozdrawiam
ola

ps. jak tylko zobaczę gdzieś na mieście kobietę w ciąży albo z wózeczkiem nieświadomie szukam podobieństw do którejś z Was.... :D :wink:
Avatar użytkownika
olaross
 
Posty: 2626
Dołączył(a): Wt mar 16 2004, 01:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Madzioza » Wt kwi 20 2004, 14:32

Droga Kasiu, ja też się popłakałam jak przeczytałam Twój post...Śliczne jest to , co napisałaś:) Jak masz dobrze,że masz już Maluszka na Swiecie, ja muszę jeszcze troszkę poczekać( tylko do końca lipca) i też swoje Maleństeo powitam :wink: Nie mogę się doczekać...Narazie raduję się każdym kopnięciem i myślami jak to będzie jak Ona/On będzie już na świecie:) Pozdrawiam
Madzia i Dzidzia
Obrazek
Obrazek


Mój blog: Bukiet z liści
Avatar użytkownika
Madzioza
 
Posty: 8687
Dołączył(a): Wt kwi 13 2004, 00:00
Lokalizacja: Dziecko jest darem, jest cudem, całym wszechświatem skupionym w jednym ciepłym spojrzeniu...

Postprzez Justek » Wt kwi 20 2004, 19:10

Droga Kasiu aż sie poryczałam gdy to przeczytałam:) ja póki co jestem na razie mamusią w serduszku, ale mam nadzieję ze za rok o tej porze będę miała suwaczek:) pod swoimi postami. I bardzo sie cieszę że zagląda tu ktoś taki jak Ty. Juz nie mogę się doczekać aż będę tulic do serduszka naszą małą istotkę.

Dlatego też nie moge sie doczekać na sierpień nie tylko ze wzgledu na upragniony ślub, ale także dlatego że zaczną sie nasze starania o dzidziusia:)

Pozdrawiam.Całuski :D
Avatar użytkownika
Justek
 
Posty: 829
Dołączył(a): Cz mar 18 2004, 01:00
Lokalizacja: Oliwia 19.11.2005r. Kocham Cię Córeczko

Postprzez olaross » Wt kwi 20 2004, 21:17

Justek, wygląda na to, że będziemy "starać" się o nasze dzidzie w tym samym czasie.....super !!!! Mam nadzieje, że będziemy na bieżąco informowały się o postępach :oops: póki co znalazłam stronę z datownikiem poczęć, może Ci się przyda.....
http://www.rodziceonline.pl/apps/rodzic ... ws_id=1722
pozdrawiam
ola
Avatar użytkownika
olaross
 
Posty: 2626
Dołączył(a): Wt mar 16 2004, 01:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez marzena » Śr kwi 21 2004, 02:17

Kasiu... tak trzymaj. :D Jak zawsze swietny tekst!!!
Avatar użytkownika
marzena
 
Posty: 1295
Dołączył(a): Cz lut 19 2004, 01:00
Lokalizacja: Ju es ej :)

Postprzez Justek » Śr kwi 21 2004, 09:15

Olu cóż za zbieg okoliczności :D Ja na pewno będę o wszystkim informowała.

Dzi ekuję za adres strony:) na pewno sie przyda :wink:
Buziaczki
Avatar użytkownika
Justek
 
Posty: 829
Dołączył(a): Cz mar 18 2004, 01:00
Lokalizacja: Oliwia 19.11.2005r. Kocham Cię Córeczko

Postprzez olaross » Śr kwi 21 2004, 10:38

Justek, czytałam, że warto zaszczepić się przed różyczką, najpierw nalezy pójść po skierowanie...jak świadome macierzyństwo to na całej lini :D
Avatar użytkownika
olaross
 
Posty: 2626
Dołączył(a): Wt mar 16 2004, 01:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Justek » Śr kwi 21 2004, 11:49

Olu ale ja juz chorowałam na różyczkę. też muszę się zasczepić?? na pewno zrobie na toxoplazmozę.
Avatar użytkownika
Justek
 
Posty: 829
Dołączył(a): Cz mar 18 2004, 01:00
Lokalizacja: Oliwia 19.11.2005r. Kocham Cię Córeczko

Postprzez olaross » Śr kwi 21 2004, 22:29

hmmmm...Justek jak chorowałaś na różyczkę to chyba powinnaś być już uodporniona, tak mi się wydaje..... :lol: tak, ja też się wybieram do gin. po skierowanie na badanie krwi - toxoplazmoza. Właśnie dziś zaczęłam brać folik :D
pozdrawiam bardzo serdecznie :D
Avatar użytkownika
olaross
 
Posty: 2626
Dołączył(a): Wt mar 16 2004, 01:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Justek » Cz kwi 22 2004, 07:47

Witam. Olu tez mi sie tak wydaje że nabyłam odporność na rózyczkę, ale w razie czego spytam lekarza. A co do skierowania na toxo, to nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie musisz sama zapłacić za badania. Chyba że gin daje takie skieroweania, a nie pytałam go jeszcze. Ja też biore folik:) miałam iśc wczoraj do gin, ale jakoś mi sie odechciało. Pójdę za tydzień:)
Avatar użytkownika
Justek
 
Posty: 829
Dołączył(a): Cz mar 18 2004, 01:00
Lokalizacja: Oliwia 19.11.2005r. Kocham Cię Córeczko

Następna strona

Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 51 gości